Wpis z mikrobloga

- Usłyszałem, że Kamil Glik mówi Grzegorzowi Krychowiakowi, gdzie zamierza pobiec. Natychmiast ostrzegłem o tym kolegę z zespołu Tomasa Hubocana, aby dokładniej pilnował rywala - pochwalił się Słowak.

Polacy szybko zorientowali się, że rywale mogą ich zrozumieć. Wtedy postanowili porozumiewać się w innym języku.

- Kiedy Glik mnie usłyszał, przeszedł natychmiast na francuski, ale też go rozumiałem, ponieważ to język podobny do włoskiego. Powiedziałem mu: "Kamil, i tak cię rozumiem". Odpuścił - przyznał Haraslin.

Czytali naszych jak Kubusia Puchatka xDDD
#mecz #pilkanozna #reprezentacja
  • 20
@Anck-Su-Namun: Przecież polski i słowacki to niemal identyczne języki XD

Polaczki, którzy przecież mieli w klubach kontakty ze Slowakami, serio tego nie ogarnęli? Moze ci idioci gadają do Slowakow po wlosku, niemiecku, francusku i angielsku nie wiedząc, że polski i slowacki są niemal identyczne? xD

Teraz juz mam pewność, ze 90% debilizmu dotyczy całego polskiego społeczeństwa, w tym sportowcow poza siatkarzami jedynie.