Wpis z mikrobloga

@mirekonfire: a do mnie pisałeś ze maszyna.
Ja dziś wracając z pracy aż mi się w głowie kręciło ze żelki po drodze jadłem.
Jak ty funkcjonujesz na 4h snu. Ja dziś wstałem po 9,5h bo ciagle usypiałem, ba nawet wstałem, wziąłem energetyka z lodowki, położyłem się aby obejrzeć mirko i usnąłem na kolejna godzinę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@FeC7800: Trenuję przede wszystkim po to żeby przełamywać swoje bariery i udowadniać sobie, że stać mnie na więcej, Mireczku.

W czystej teorii przy tak ciężkiej pracy fizycznej na trzy zmiany nie powinienem trenować na takich obrotach i biegać, ale nie czuję się z tym źle, bo te rzeczy sprawiają że coraz bardziej się nakręcam żeby być jeszcze lepszym, żeby dawać z siebie jeszcze więcej.

Mój organizm nigdy nie był tak sprawny, nigdy
  • Odpowiedz
@Saprofit: ja też byłem, Mireczku - do momentu powrotu do domu.
Samą myśl o treningu w taką pogodę odbiera mi chęć na odpoczynek.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Łyknąłem tabletkę kofeiny i jazda. ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
@Darknes17: Bo z tego co piszesz funkcjonujesz jak maszyna na codzien.
Bardzo mnie inspirują takie osoby i staram się naśladować ich postawę, Mireczku.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
szczerze mówiąc, ilekroć zdarza mi się taki kilkudniowy ciąg spania po 3-4 godzin to w ciągu dnia w kołchozie jestem bardzo senny, rozkojarzony i odliczam minuty do końca pracy.
Natomiast kiedy wracam do domu (o ile nie jestem w naprawdę ciężkim zmęczeniu) momentalnie o tym zapominam
  • Odpowiedz