Wpis z mikrobloga

Czołem, kupiłem w tym tygodniu przez OLX używaną nawigację rowerową, która nie nadaje się do użytku - aby przywrócić ją do stanu używalności trzeba wymienić baterię, ta obecnie wytrzymuje ok 1 godziny z 10 deklarowanych przez producenta. Wszystko wbrew temu o czym zapewniał sprzedający. Po odebraniu przeze mnie paczki ten obsraniec - sprzedający przestał odbierać ode mnie połączenia i nie odpisuje na smsy. Informowałem go, że żądam zwrotu kasy bo ewidentnie zrobił mnie w ciula. Zdaję sobie sprawę, że kupowanie używanego sprzętu (szczególnie przez OLX) to proszenie się o kłopoty ale osoba, od której kupiłem nawigację to ludzka menda, która powinna dostać nauczkę.
Pytanie, czy jest sens iść z tym na bagiety albo straszyć tego typa sądem? Ma ktoś pomysł jak odzyskać kasę albo postraszyć tą łajzę?
Nigdy nikt mnie tak perfidnie nie zrobił w ch***a toteż nie wiem jak się takie sprawy załatwia. 
#rower #olx #oszukujo
  • 10
@buras_89: protip - zawsze płać kartą jak coś kupujesz przez OLX, do tego zawsze rób kopię ogłoszenia (bo można zmienić jego treść). W taki przypadku robisz chargeback i to typ ma się martwić.

W sumie i tak możesz mu powiedzieć, że zrobisz chargeback.

Z drugiej strony - sprawdź czy na Ali nie ma baterii, do popularnych urządzeń są.
@panato: sprytnie. Rozumiem, ze jak zapłaciłem blikiem to mogę się pocałować w nos..?

@buras_89 To zależy od tego, pod co masz podłączony blik. Jeśli pod konto, może być ciężko. Ja mam z tego względu podłączony pod kartę kredytową. A na przyszłość - jeśli jest możliwość zapłaty paypalem, zawsze wybieraj tę opcję. Druga w kolejności jest karta kredytowa/debetowa - to zabezpiecza chargeback. Inne opcje zapłaty nie mają zabezpieczeń na wypadek oszustwa, oprócz
@Aciapek: przecież jest sprawna, garmin odpala i trzyma godzinę. To, że producent deklaruje 10h nie ma nic do rzeczy. Nie wiadomo co napisał sprzedający. Znając życie to "bateria trzyma długo", a to ocena subiektywna, nie do podważenia. Nikt Ci nie uzna rękojmi w takim wypadku.
@GrubyKociol: Kompletnie wypaczasz pojęcie sprzedaży i obowiązków jakie ciążą na obu stronach. Działanie baterii w urządzeniu, które służy do wielogodzinnego użytkowania, rozmijające się dziesięciokrotnie ze stanem fabrycznym to wada, której zatajenie to bezapelacyjne celowe wprowadzenie w błąd kupującego. Sąd bez mrugnięcia okiem przyzna rację poszkodowanemu.

Zapominasz że primo: relacje w sprzedaży muszą być uczciwe i zatajanie znanych wad to złamanie tych zasad. Żadna gra słów nie zmieni stanu faktycznego a subiektywne