Wpis z mikrobloga

Przykro mi, ale to są kompletne bzdury, bo o ile oczywiście czerwony jedzie "z góry na dół" zdjęcia a zielony z lewej na prawą stronę to obydwaj jadą zgodnie ze strzałką kierunkową "na wprost" czyli obydwaj jadą bez włączania żadnych kierunkowskazów.


@vertical: Linie na rondzie sugerują co innego.

Proszę bardzo, poniżej czerwony przejeżdża przez przerywaną linię a jednak nadal nie ustępuje zielonemu. Dlaczego tu nie masz problemu a jak tylko odgiąć lekko pasy to już jest jakiś
  • Odpowiedz
nikt z poprzedniego wpisu się z twoją wizją nie zgadza


@Morf: To nie jest żadna "moja wizja" tylko zgodny z prawem opis zasad przejazdu przez to banalnie proste rondo. Odgięli wam pasy i już macie zamęt i tyle bo nie rozumiecie, że to proste kierunkowe rondo, identyczne pod względem zasad przejazdu jak to, które podaję.

Przykład nie jest analogiczny, ponieważ przerywana jest na przykładzie, jest prostopadła do kierunku jazdy pojazdu, więc nie sugeruje, jak przebiega jego pas ruchu, bo to robią linie równoległe do kierunku jazdy czerwonego. Natomiast na zdjęciu przerywana linia wygląda jak linia wyznaczająca pas ruchu, ponieważ przebiega ona wzdłuż jego kierunku jazdy, a nie prostopadle do niego. Także nie można bezrefleksyjnie porównywać ze sobą tych dwóch
  • Odpowiedz
było to rondo ostatnio na wykopie, zielony mógł wjechać wjazdem po lewej stronie wtedy strzałki kierunkowe pozwalają mu jechać prosto.


@zeglarz29: Ale coś innego mu nie pozwala jechać dalej - czerwony, któremu zielony ustępuje XD Zielony ma A-7 więc ustępuje wszystkim będącym na rondzie na wszystkich pasach, co już wyjaśniłem bardzo dokładnie wyżej. TO NIE JEST RONDO KLASYCZNE więc proszę tego ronda z klasycznym nie mylić. Proszę bardzo, poniżej z
vertical - > było to rondo ostatnio na wykopie, zielony mógł wjechać wjazdem po lewej...

źródło: comment_16224538309yAK7G0dZaAXA0XbF1iDwb.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@vertical: Gdyby na tym rondzie linie były namalowane inaczej, albo nawet gdyby ich nie było, to bym się z tobą całkowicie zgodził. Co do zasad zresztą się zgadzamy. Ja próbuję tylko pokazać, że linie na tym rondzie są mylące i nie są do końca zgodne ani z zasadami ruchu po rondzie, ani ze strzałkami kierunkowymi.
Natomiast co kąta linii. Tu nie chodzi o kąt, że musi być 90 stopni. Chodzi o to, że jak linia jest w poprzek kierunku jazdy (i nie musi to być 90 stopni, może to być 70, może i 120 stopni), to go nie wyznacza. Natomiast na zdjęciu OPa nie ma żadnego kąta, bo linie są wygięte, więc jadąc wzdłuż linii, cały czas poruszamy się do niej równolegle, co sugeruje, że taka linia wyznacza kierunek poruszania się. Jest w końcu przedłużeniem wcześniejszej linii wyznaczającej go. Więc dalej uważam, że linie namalowane są w sposób, który może być mylący.

jazdę prosto, bez zmiany kierunku jazdy


@vertical: Linie mogą sugerować zielonemu, że kierunek jazdy drugiego pojazdu przebiega wzdłuż różowej linii, a nie czerwonej. Kolejną rzeczą, która to sugeruje, jest strzałka w lewo z lewej strony. Zielony wjeżdżając na rondo, może spodziewać się, że ludzie na lewym pasie nie będą teraz zjeżdżać,
chwed - @vertical: Gdyby na tym rondzie linie były namalowane inaczej, albo nawet gdy...

źródło: comment_1622454331n3qscgb1e3cLfSxEYWs92r.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Poprawiłem, prawda, że lepiej?


@janekplaskacz: Tak, usunięcie części krawędzi pasów dla kierunku poprzecznego można powiedzieć że poprawia czytelność dla kogoś kto nie rozumie że pasy się tu przecinają, natomiast nie zmienia tu żadnych zasad przejazdu które są naprawdę proste :)

Gdyby na tym rondzie linie były namalowane inaczej, albo nawet gdyby ich nie było, to bym się z tobą całkowicie zgodził. Co do zasad zresztą się zgadzamy. Ja próbuję tylko pokazać, że linie na tym rondzie są mylące i nie są do końca zgodne ani z zasadami ruchu po rondzie, ani ze strzałkami kierunkowymi.

Natomiast co kąta linii. Tu nie chodzi o kąt, że musi być 90 stopni. Chodzi o to, że jak linia jest w poprzek kierunku jazdy (i nie musi to być 90 stopni, może to być 70, może i 120 stopni), to go nie wyznacza. Natomiast na zdjęciu OPa nie ma żadnego kąta, bo linie są wygięte, więc jadąc wzdłuż linii, cały czas poruszamy się do niej równolegle, co sugeruje, że taka linia wyznacza kierunek poruszania się. Jest w końcu przedłużeniem wcześniejszej linii wyznaczającej go. Więc dalej uważam, że linie namalowane są w sposób, który może
vertical - > Poprawiłem, prawda, że lepiej?

@janekplaskacz: Tak, usunięcie części ...

źródło: comment_16224579414wTvVJEbRUseEc7PDooZnI.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@vertical:

natomiast nie zmienia tu żadnych zasad przejazdu które są naprawdę proste :)


Dasz mi gwarancję, że policja i sądy tak to zinterpretują? Bo ja mam duże, ale to naprawdę bardzo duże wątpliwości. Pomijając już czas spędzony przy stłuczce. Oznakowanie ma być czytelne nie tylko pod względem wytartych linii ale także odnośnie interpretacji i intencji
  • Odpowiedz
Dasz mi gwarancję, że policja i sądy tak to zinterpretują?


@janekplaskacz W kraju, gdzie jeden policjant mówi tak a drugi wprost przeciwnie, gdzie w bardzo podobnym zdarzeniu pierwsza instancja orzeka tak a druga przeciwnie a w innym mieście jest odwrotnie pierwsza instancja tak a druga tak, to ja Ci nie dam gwarancji nawet w prostszej sytuacji.

Od lat wiadomo że u nas winnym jest ten, kto da sobie winę wmówić lub
  • Odpowiedz
@zarowka12: o k-----e. najpierw myślałem, że proste skoro strzałki, a potem się przyjrzałem i stwierdzam, nie wiadomo w uj.

Wszystko dobrze, domyśl się, oczywiście, że możesz iść z kolegami na p--o. Taki poziom jasności.
  • Odpowiedz
Ale OK, zgoda, rondo to można było zrobić lepiej.


@vertical: My o tym tu właśnie piszemy. Ja się zgadzam, że w ramach przepisów poruszania się po drogach czerwony ma pierwszeństwo. Chodzi właśnie o to, że można to było zrobić lepiej. Wjeżdżając na rondo, nie widzę go z lotu ptaka, nie mam czasu na analizę przepisów i odczytywanie intencji projektanta. Chcę przez nie przejechać, co zajmuje ile? 8, 10, 15,
  • Odpowiedz