Wpis z mikrobloga

Kiedyś waliłem wódę i browary żeby ukryć swoją #depresja i #stanylekowe pomagało ale na krótsza metę i ogólne zdrowie podupadło! Poranny kac, spuchnięta czerwona morda rewolucje żołądkowe w postaci wodnej kac kupy x 5. Całe szczęście udało się wziąć za siebie! Poszedłem do #psychiatra i #psychoterapia i tak drodzy koledzy i koleżanki już 2 miesiące bez alkoholu! Stany lękowe mijają! Widzę ogromną poprawę jakości życia! To jeszcze nie jest to co chciałbym osiągnąć ale samo wyjście do sklepu czy w ogóle na dwór sprawia mi ogromną radość! Mogę normalnie rozmawiać z ludźmi, spotykać się z nimi i wszystko jest okej! Wybrałem między alkoholem a zdrowiem!

Nie poddawajcie się! Życie jest przeżywania a nie wegetowania! Nie ciągnie mnie juz do alkoholu. Jak #chcepogadac to zapraszam do rozmowy.

#oswiadczenie #zalesie #przegryw

Moze uda mi się pomóc ;)
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@krzychu_kadetem_tera tak na prawdę poszłam, bo zaczęłam fiksować zdrowotnie, okazało się, że mam słaba arytmie i nie powinnam jej czuć tak, jak ja czuję - wiesz, że umieram, że zawał, że to już koniec.
Zresztą kupę czasu borykałam się z przesypianiem całych dni, wewnetrznym napięciem, #!$%@?.
W sumie to kardiolog mnie tak pokierowała, że może byłoby warto.

Aktualnie nie czuję arytmi w ogóle, nie robię drzemek za dnia, mam idealnie czysto
  • Odpowiedz
@WyszukanaNazwa przecież dałem hasztag psychiatra także możesz powiązać z tym leki. Też długo musiałem czekać na wizytę ale już nie wyrabiałem i zapisałem się na znanylekarz.pl 3 dni, konsultacja online przez kamerkę, diagnoza, leki, zalecenia, przyszło zwolnienie i do zobaczenia za 2 tyg. 150zl za wizytę ale nie żałuję żadnej złotówki.
  • Odpowiedz
@krzychu_kadetem_tera: Pewnie masz rację, że nie mogę (bo to nie są zawody, choć mógłbym sie licytowac, ale to nie na miejscu), jednak przegrywa przegryw nie opiera sie na alkoholiźmie. Jeśli już to nie jest przegrywem. Problemy mentalne są nie do ogarniecia, nawet na trzeźwo więc to jest bardziej skomplikowane.
  • Odpowiedz
@krzychu_kadetem_tera: Rozumiem. Pewnie są tu tacy, którym wystarczy rzucić alkohol (choć wiem, ze to uproszczenie. Trzeba też pracować na wielu innych frontach). Ja np.napiłem się pare razy w tym roku (dosłownie 3 razy), ćwicze, ogarniam celibat 2 miesiące. A i tak mam depresje taką, że mi sie nie chce wychodzić nawet do ludzi xd. Lecze sie oczywiście. Zresztą nie ma co się zbyt uzewnętrzniac choć jak zawsze to zrobiłem. Moje
  • Odpowiedz
@krzychu_kadetem_tera jeszcze coś dodam, twierdzę, że poszłam na prawdę w idealnym momencie, ja zapomniałam już, jak jest żyć normalnie - że masz chęć wstać chociażby. Pewnie, gdybym nie poszła to skończyłoby się to uzależnieniem.

No i co mnie bardzo podbudowuje - mam kolegę z którym mniej więcej w tym samym czasie poszliśmy do psychiatry, często rozmawiamy, mówimy sobie o wątpliwościach, efektach. To takie budujące, że nie jest się jedynym czubkiem w
  • Odpowiedz