Wpis z mikrobloga

Eh Mirki powiem wam, że nie wiem co mam zrobić ( ͡° ʖ̯ ͡°) nie umiem zdecydować czy wysłać życzenia matce alkoholiczce, z którą nie gadałam od grudnia, kiedy to miała swój ostatni (znany mi) odpał i postraszyłam ją mopsem. Z jednej strony tęsknię za rozmawianiem z nią o pierdołach, ale z drugiej jak sobie myślę o tym, że znowu co weekend będę odbierać jej pijane telefony i wysłuchiwać jak to jej życie jest złe to ehhh ( ͡° ʖ̯ ͡°) tyle lat ją znosiłam i w końcu mam jako taki spokój od niej, no nie wiem sama co mam zrobić, po prostu nie potrafię zdecydować, bo czego bym nie zrobiła, to i tak wyjdę na tym nie za dobrze #dzienmatki #zalesie
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Idesiku_Nago: Napisz jej życzenia np. smsem i tylko tyle. Możesz też ją poinformować, że dla własnego dobra musisz zerwać z nią kontakt z powodu jej alkoholizmu. Dopóki nie jest obłożnie chora, potrafi wstać, załatwić się, zjeść - nie masz ŻADNEGO obowiązku, by do niej jeździć. Widzę, że ty osobiście potrzebujesz terapii DDA, bez tego ani rusz jeśli chcesz w przyszłości dokonywać świadomych wyborów.
  • Odpowiedz
@Idesiku_Nago ludzie, to nie jest takie czarno- białe wszystko, ja z perspektywy osoby która całe życie użera się z alkoholizmem ojca mogę powiedzieć że u mnie duże znaczenie miało wyznaczenie granic jego zachowań, oczywiście w już moim dorosłym życiu. Wcześniej pozwalał sobie na awantury, bicie, straszenie, szantaże. Jeżeli masz problem z tym że dzwoni pijana to może warto krótko powiedzieć że nie życzysz sobie żeby w tym stanie dzwoniła. Kilka razy
  • Odpowiedz
@niepowaznyy: zadziała albo nie zadziała ja musiałam chyba z 3 lata konsekwentnie się rozłączać jak ojciec dzwonił pijany oraz wyprowadzić się 20 km dalej żeby pijany nie przyjeżdżał, jak mieszkałam bliżej to co chwilę przyłaził napity i nic to nie dawało że mówiłam że sobie nie życzę zamykałam drzwi itd. Serio, albo tego nawet nie pamiętał, albo wypierał ciężko powiedzieć. Także dużo prościej mimo wszystko nie rozmawiać i ja już
  • Odpowiedz