Wpis z mikrobloga

@Overthefear: Społeczeństwo ma podwójne standardy - mężczyźni grają na poziomie hard (ostanio na poziomie trudności "insane") a kobiety na poziomie easy (ładne kobiety na poziomie trudności "braindead").
  • Odpowiedz
@hansschrodinger: oczywiście, ale rzecz w tym, że do niej to nie dociera, bo zawsze bagatelizowała to co mi dolegało. Jeśli ja o czymś mówię, to ona nie bierze tego na serio, ale gdy sytuacja dotyczy kogoś innego to juz wtedy sprawa jest poważna. Taka to hipokryzja
  • Odpowiedz
@Overthefear: ty serio uważasz że jedyną różnicą jest bo jesteś facetem a ona kobietą? xD

Bo mi się wydaje że to różnica rodziców, w bogatszych domach psycholog to norma, dla facetów i kobiet.
  • Odpowiedz
@Overthefear: Może być tak, że twoja stara jest słaba ale też może być tak, że świadomość jej się lekko zmieniła.

Mój stary pół życia wyśmiewał wszelkie depresje, "jak trzeba z---------ć na życie to się nie ma czasu na depresje" etc., typowy janusz w tej kwestii. No ale minęły lata, uspokoił się, posłuchał paru historii, niestety też takich, w których kolega z pracy się powiesił etc i teraz już inne podejście.
  • Odpowiedz
@Bellissimo: @Greensy: nigdzie nie napisałem, że problem polega na odmiennej płci. Może niektórzy tutaj tak to zrozumieli, bo użyłem stwierdzenia "juleczka", ale płeć nie miała tutaj znaczenia. Tak jak pisałem w drugim komentarzu, moje problemy zawsze były bagatelizowane w przeciwieństwie do cudzych.
  • Odpowiedz
@Overthefear: ja wiem, ten komentarz był bardziej właśnie do ludzi którzy od razu robią odniesienia w stronę płci, myślisz że moje problemy były dla rodziców istotne? Witamy w post-PRLowskiej szkole wychowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@hansschrodinger: oczywiście, ale rzecz w tym, że do niej to nie dociera, bo zawsze bagatelizowała to co mi dolegało. Jeśli ja o czymś mówię, to ona nie bierze tego na serio, ale gdy sytuacja dotyczy kogoś innego to juz wtedy sprawa jest poważna. Taka to hipokryzja


@Overthefear jakoś się to nazywa fachowo?
  • Odpowiedz