Wpis z mikrobloga

@Vafik: a ja jej współczuję, bo też mam problemy ze stresem. Jeśli ktoś nie rzygał ze stresu z błahego powodu to raczej nie zrozumie o co chodzi. Wiadomo, że trzeba się wystawić w końcu na jakieś stresujące wydarzenia, ale zrozumcie, że każdy ma swoją własną skalę problemów. Tutaj typiara się po prostu żali.
  • Odpowiedz
@szyryfyry1:
No tak szkola super sprawa:
1. Siedzisz zamkniety pod przymusem, nie dostajesz hajsu
2. Dziesiatki albo setki osob, ktorych mozesz potencjalnie nie lubic, ktore moga Cie gnebic.
3. Sluchasz wykladow, o rzeczach, ktore moga Cie w ogole nie interesowac.
4. Jeszcze musisz odrabiac prace domowe/uczyc sie po
  • Odpowiedz
@Vafik: ostatnio na TVN robili dramę, że uczniowie muszą wrócić na ostatni miesiąc do szkoły i jak to ich obciąży psychicznie XD Jakby na jakąś wojne szli conajmniej, nowe pokolenia to będą p---y gorsze od nas.
  • Odpowiedz
@Ogniwo_Paliwowe: jak widać niekoniecznie. Mam wrażenie właśnie, że jest zgoła odwrotnie - to dzieciaki z klas 1-3 mało zdają sobie sprawę co się święci i się szybciej przyzwyczajają niż ci starsi. Osobowość kształtuje się jeszcze w szkole średniej. Ludziom dorosłym, którzy - wydaje się - powinni sobie z tym radzić, jest trudno, a co dopiero nastolatkom. Nie bagatelizowałabym tego problemu
  • Odpowiedz
@Vafik: No tak trochę gardzę tobą.

Oceniasz ją, chociaż nie wiesz jaka jest sytuacja.

Znając nasze realia, to może być gnębiona w szkole za przyzwoleniem nauczycieli, oraz rodziców i dlatego się po prostu boi tam
  • Odpowiedz