Wpis z mikrobloga

#opowiescizeswiataf1 <— zapraszam do obserwowania!

Ayrton Senna za kierownicą Mclarena MP4/8B z silnikiem Lamborghini podczas prywatnych testów na Estoril.

Było naprawdę całkiem blisko by Mclaren związał się z włoskim producentem, lecz jednakże nic z tego nie wyszło. Szkoda bo wyniki z testów były zadowalające a mariaż między Mclarenem a Lamborghini mógł się powieść.

W sezonie 1992 Mclaren nie był już taki mocny jak wcześniej. Dodatkowo silnik Hondy nie był tak dobry jak w katach wcześniejszych. Tak więc, po sezonie 1992 obie strony postanowiły zakończyć współpracę. Na sezon 1993 Mclaren miał korzystać z silników Forda. Niestety V8 Forda nie mogło się równać z V10 Renault, które były dostarczane dominującemu zespołowi Williamsa. Silniki Renault uchodziły za najlepsze w stawce. W takiej sytuacji współpraca z Fordem nie miała dalszej przyszłości i już zaczęto szukać innych rozwiązań. Mclarenowi zależało na pewnym dostawcy silnika, który pozwoliłby im na nawiązanie walki z Williamsem. Skąd pomysł z Lamborghini?

W 1993 roku na targach motoryzacyjnych w Monachium doszło do spotkania pomiędzy szefem McLarena, Ronem Dennisem a Bobem Lutzem - prezesem Chryslera, do którego wówczas należała marka Lamborghini. I tak z ust pana Lutza padł pomysł by Lamborghini zaczęło dostarczać ekipie z Woking swoje V12. Ron się zgodził i dał zielone światło na testy. Silnik ten był naprawdę mocny, miał 710 KM. Dla porównania V8 Forda miała tylko 680 KM. Jedyną bolączką Lamborghini była awaryjność silników, które bardzo często się psuły. Typowa włoska niezawodność. Postanowiono w Mclarenie spróbować, zrobić testy i zobaczyć co z tego będzie.

Lider zespołu Ayrton Senna ciągle nie określił swoich planów na rok 1994. Mclaren chciał zadowolić swoją gwiazdę i go zatrzymać na kolejne lata, jednak Ayrton chciał bolidu mogącego dać mu tytuł mistrzowski. Ogólnie Senna zaczął odstawiać wtedy fochy i cyrki; test bolidu CART jako karta przetargowa w sprawie kontraktu z Mclarenem czy też kontrakty tylko na czas wyścigu. Senna marzył o przejściu do ekipa Williamsa, która wtedy nie miała sobie równych. Próbował przejść do nich na sezon 1993, lecz ostatecznie zatrudnili Alaina Prosta, który to postawił veto, przez co zablokował on transfer Brazylijczyka. Prost po prostu nie chciał mieć ponownie Ayrtona w swoim zespole. Sam Senna nazwał tą decyzję Francuza, który zawetował jego transfer do ekipy z Grove „tchórzostwem”.

Mclaren przebudował specjalnie pod silnik 3,5 litrowy V12 bolid MP4/8 i stawił się na testy, które odbyły się 20 września 1993 roku na torze Silverstone. Test się powiódł, wzięli w nim udział Ayrton Senna z Miką Hakkinenem i uzyskali dobre czasy. Rezultaty były optymistyczne a Mika osiągnął czas o ponad 1,5 sekundy szybszy od czasu bolidu z silnikiem Forda. W październiku zaś odbyły się testy w Portugalii na torze Estoril. Sam Senna określił ten silnik jako wytrzymały oraz obiecujący. Lamborghini obiecało przygotować jeszcze lepszy silnik na sezon 1994, który podobno miał mocą dorównywać Renault. Ogólnie Brazylijczyk był dużym orędownikiem tego ruchu. Wierzył, że poprawiony silnik Lamborghini umożliwi mu walkę na tytuł mistrzowski w roku 1994. Senna był tak zdeterminowany, że chciał wystartować bolidem MP4/8 z silnikiem Lamborghini już w Japonii ale Ron Dennis odmówił. Ogólnie Mclaren był ostatnią nadzieją Lamborghini w F1, ponieważ nikt inny nie chciał ich silników.

Gdy wydawało się, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i Mclaren podejmie współpracę z Lamborghini przyszedł konkurent z Francji. Peugeot obwieścił, że wchodzi do F1 i szukał chętnych na ich silniki V10. Ron Dennis wiedząc o problemach z awaryjnością silników Lamborghini postanowił nie zaryzykować i podpisał umowę z Francuzami, którzy mieli dostarczać silniki Peugeota na sezon 1994.

Lamborghini po tym wszystkim jak straciło szansę na umowę z Mclarenem postanowiło się wycofać z Formuły 1. A wybór Peugeota okazał się kompletnie nie trafiony. Silnik był przeciętny i mocno awaryjny, toteż po roku zakończono współpracę i pozyskano silniki Mercedesa. Ogólnie wybór Peugeota na dostawcę silników na sezon 1994 zapoczątkował kryzys Mclarena, który przez kolejne 3 sezony nie wygrał ani jednego wyścigu w sezonie.

#f1 #f1pro #motorsport
milosz1204 - #opowiescizeswiataf1 <— zapraszam do obserwowania! 

Ayrton Senna za k...

źródło: comment_1621008693Mfk4asv6gTbXM9VqB6YA8k.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
@milosz1204: Ron to typowe "Player" - ciągle szukał lepszej opcji dla siebie i zespołu. Niesamowita postać, mimo iż nie zawsze trafiał. Jedna z najważniejszych dla mnie osób w Formule. Szkoda, że nie zatrzymał Senny w Mclarenie. Może historia by się potoczyła innaczej.

  • Odpowiedz
Prost po prostu nie chciał mieć ponownie Ayrtona w swoim zespole. Sam Senna nazwał tą decyzję Francuza, który zawetował jego transfer do ekipy z Grove „tchórzostwem”.


@milosz1204: To śmieszne biorąc pod uwagę jak Senna w 1986 zablokował transfer Dereka Warwicka do Lotusa.

Ale tak czy inaczej obstawiam, że z silnikiem Lamborghini historia potoczyłaby się podobnie. Może zgarnęliby wygraną albo dwie więcej, ale pewnie by ich nawiedzały liczne usterki.
  • Odpowiedz
@milosz1204: Testy Senny z Penske same w sobie są materiałem na ciekawy tekst, zwłaszcza biorąc pod uwagę kto szalał w CART w 1993 roku. A co do Lambo to ciekawe jakby to wyglądało na dłuższą metę, bo jakby nie patrzeć McLaren miał swoją rolę np. w powrocie Mercedesa do F1 i jakby te testy wpłynęły na ówczesne realia gdyby ten deal doszedł do skutku
  • Odpowiedz