Wpis z mikrobloga

#coolstory ##!$%@? #wroclaw #starzyludzie

Nigdy, no #!$%@? przenigdy nie zrozumiem starych ludzi. Wsiadam sobie ostatnio do autobusu na Różance i zajmuję miejsce koło starszej pani, na oko może z 70 lat miała, siedziała przy oknie. Nie lubię koło obcych ludzi siadać, ale skoro żadnej "dwójki" wolnej nie ma to już wolę towarzystwo cichej babulinki, niż rówieśników żujących gumę tak, że słychać z drugiego końca pojazdu, albo słuchających jakiejś #!$%@? muzyki z słuchawek zwisających z szyi (słuchawki to nie #!$%@? mini głośniczki do wieszania na szyję). No i tak sobie jedziemy i dojechaliśmy do Cmentarza Osobowickiego, a starsza pani zaczęła się jakoś dziwnie wiercić i rozglądać. Myślę sobie, że może ktoś jej zmarł niedawno, może mąż, może syn, koleżanka, albo może pół rodziny ma na tym cmentarzu pochowane, nie wiem, nie moja sprawa, nie interesuję się. Nie ważne, pojechaliśmy dalej, aż dojechaliśmy do rynku, gdzie musiałem wysiąść, 6 przystanków i jakieś 15 minut drogi dalej. Wstałem więc z fotela szykując się do desantu, a babcia wstaje za mną i mówi:

-Jak dobrze, że pan już wysiada

-Dlaczego?

-Bo ja na cmentarz chciałam

-To dlaczego pani nie poprosiła, żebym panią wypuścił?

-A bo pan taki łysy...

Wysiadła z autobusu i poszła na przystanek w przeciwną stronę czekać na powrotny autobus. Mam nadzieję, że żaden łysy koło niej nie usiadł, bo jeszcze by do zajezdni dojechała.
  • 35
@RozowaSkarpetka: @bambambam: Co Wy z tymi złodziejami? :) Zawsze uważam i jeszcze nigdy nie zostałem okradziony, mam nadzieję że tak zostanie :)

A dziadkowi po prostu przeszkadzało że zajmowałem więcej miejsca niż bez plecaka, choć i tak spokojnie można było przejść obok. Gdyby chciał być uprzejmy, to bez problemu mógł, ale wolał zacząć szarpaninę i uciec rzucając bluzgi... nie lubię takich zgorzkniałych ludzi. Na szczęście też jestem łysy i zazwyczaj