Wpis z mikrobloga

Powiem wam mirki, ze zaczynam się brzydzić was i waszego podejścia do życia. Po prostu rzygac mi się chce od czytania tego gówna.

Mój kumpel, 168cm, zakolak taki, ze musiał zgolić się na łyso, bo już aż zle to wyglądało, założył sobie tindera w 70k mieście i od razu znalazł sobie całkiem fajna laseczkę, mówi, ze jest zakochany i przeszczęśliwy

Wy za to wmawiacie kazdemu, kto nie spełni czadowych standardow, ze its over its over. Wyskakujecie tu z jakimś gownem w stylu „naukowy blackpill” i wmawiacie ludziom, ze nigdy nie będą szczęśliwi, ze nie maja szans ułożyć sobie życia i nigdy nie będą porzadani. Tymczasem ludzie nie znający tego waszego srakpilla normalnie sobie żyją i są szczęśliwi.

Gardzę wami mocno. Powinni ten wasz tag #!$%@? z tego wykopu w #!$%@?.

Tak, to ja dzwonię. Bez poważania

#przegryw #tinder #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #blackpill #srakpill
  • 109
@AssRock:
I po co te smieszki. To chyba logiczne, ze im dluzej cos robimy tym lepiej nam idzie i sie uczymy. Skoro dobrze wygladajacy faceci musieli zaliczyc kilkadziesiat/set panienek, by trafic na normalna, to jak przegryw moze sie spodziewac, ze od razu trafi na fajna? xD
To tak jakby typ co zagral 10 rankedow nie grajac wczesniej w moby plakal, ze jest w bronzie xD
@TypowyZakolak: Nie zgadzam się, że wyniki są zgodne z przekonaniami blackpillowców. Badania mają swoje konkretne wnioski, a blackpillowcy zazwyczaj podają je w formie bardzo uproszczonej. Już nie raz i nie dwa widziałem sytuację, gdzie ktoś przeczytał jakiś abstract, źle zrozumiał gramatycznie po angielsku, albo nie zrozumiał danego słowa i to co pisał, a to co było w artykule zupełnie się rozjeżdżało. To jest zmora wszystkich forów blackpillowych, a im więcej ktoś
Ja statystykiem nie jestem, ale musiałem kilkukrotnie w pracy analizować badania, brać udział w jakimś R&D i widzę jak ktoś #!$%@?.


@Koczkozaur: no ja Cię rozumiem mirasku, sam przygotowując się do pracy doktorskiej musiałem nauczyć się konkretnie operować na statystyce i źródłach, niezbędnym mimimum była przede wszystkim weryfikacja: dorobku naukowego autora, recenzentów jego "dzieła" i przywołanych przez niego źródeł, ponieważ krzykliwe artykuły prezentujące buńczuczne tezy zazwyczaj były przedrukami z kolorowych portali
Tymczasem ludzie nie znający tego waszego srakpilla normalnie sobie żyją i są szczęśliwi.


@: oczywiście. A to #!$%@?, że to wyjątek to #!$%@?. Rzeczywistosć składa się z przeciętniaków łączących się w pary i jest elegancko
@send_nudles: Tam jakieś wychodzenie.
Dać sobie spokój lepiej niż robić coś na siłę dla jakiś tam bab.
Dla baby będziesz się starał?
Co ty pies, że baba ma być panią Twojego życia?
Dbaj o siebie dla siebie.
Lepiej zająć się naprawianiem rzeczy które mają bezpośredni wpływ na psychikę. Wprowadzić sobie rutynę dnia, w miarę stałe godziny wstawania i chodzenia spać.
Zacząć ćwiczyć by lepiej się czuć fizycznie, na spacery też można.