Wpis z mikrobloga

Powiedzcie, czy powinienem zwracać uwagę na zarządzanie finansami u swojej różowej w młodym wieku? Sprawa wygląda tak, że mój różowy lvl 20 ciągle nie ma na nic pieniędzy, a ma bardzo dużo dochodow jak na swój wiek. Sama zarabia 2350, ale to wszystko jest "dla niej", matka opłaca jej kawalerkę za 1900/miesiąc + dosyła jej co miesiąc 200-600zł. Więc ma na własne wydatki miesięcznie 2550-3110zł i co miesiąc kilka dni przed wypłatą nie ma grosza. Mówi, że nie stać jej na wakacje za 2000zł, bo mało zarabia (no mało, ale co z tego, skoro jest sponsorowana przez matkę i sama nie ma opłat obowiązkowych). Nie chodzi w ciuchach za 300zł, nie je kawioru z krewetek. Po prostu te pieniądze wydaje na takie bezużyteczne pierdoły, że głowa mała. I ok, jej kasa jej sprawa, ale po prostu przykro mi, że ma miesięcznie koło 5000zł do dyspozycji i mi wmawia, że jest za biedna by polecieć na tanie wakacje raz w roku, wiedząc, że ja lubię podróże.. #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #przegryw #zalesie #gorzkiezale
  • 23
@wykopowajulka15 skoro zostaje jej 2350 na jedzenie i pierdoły to chyba może na początku miesiąca odłożyć ok. 1k, żeby do sierpnia dozbierać. Jak będzie miała z góry mniej to mniej wyda, na jedzenie wystarczy a widzę że nie ma jakiś stałych wydatków. Ale to trzeba chcieć i zacisnąć pasa
@ChickenDriver: stary, o to mi chodzi, w punkt. Niektórzy zarabiają najniższa i mają dzieci i normalnie żyją. Nie mówię, że to fajne wtedy ale no...jak ma do dyspozycji miesięcznie 4850 netto, żadnych zobowiązań i wypomina mi, że zapłaciła ze mną na pół za weekend w Krakowie a ona biedna. XD dla przykładu zamawia ciasto + napój z Costa Cofeee Uberem za 50zl, koło jej wanny stoi około 30 płynów, żeli do
@wykopowajulka15: No to znaczy, że ktoś jej nie nauczył gospodarować hajsem. Z biednej rodziny wnioskuję, że nie jest skoro ponad 2k dostaje od rodziców.

Wiesz kto tak żył?

Moja matka.

Wiesz kto ma dzisiaj ponad 3 miliony złotych długu?

Też moja matka XD

Także tak to się kończy - całe życie hajs od rodziców a wiecznie spłukana. Rodzice umarli, więc zapragnęła być biznełumen. Biznes jak masz prawo się domyślać nie wypalił.
@wykopowajulka15: kosmetyki rozumiem - mam ich też dużo, ale to moje zainteresowanie (dobra, przyznaje się, studiuje kierunek z nimi związany i co roku robię z tego prezenty na święta).
Zamawianie to jakaś pomyłka, ograniczonej do dwóch razy w tygodniu jak z nią jesteś+raz jak sama.
Potem do 1.
I na tym zostańcie, ale spróbujcie wyjść do restauracji kiedy to będzie możliwe raz w tygodniu.

Co ona robi, kolczyki kupuje? Bransoletki?
Ja
@Olsea: No dobra ale ogarniesz zęby przez pół roku i masz spokój. Po kilku latach nie łażenia do dentysty też wydałem trochę hajsu, cud, że nie było żadnej kanałówki. Co innego spłukać się na zęby a co innego na majtki.