Wpis z mikrobloga

@eternit_nie_wybacza: A po co wyważać koła? Wyważam tylko przy zakupie opon. Później już #!$%@?. Przy dozwolonych prędkościach w Polsce według mnie jest to bezsensowne. Jeszcze 12 letnim autem. Nie wyważam kół i nie odczuwam drgań ani też nigdy nie robilem nic z zawieszeniem.
  • Odpowiedz
@kavior: Jak masz stare auto bez czujników ciśnienia które trzeba programować to tak.
Ja w bmw nie mam drugiego kompletu felg bo jak się dowiedziałem ze co przekładkę będzie mi ktoś i tak musiał programować czujniki to #!$%@? interes i śmigam na jednych felgach aby opony zmieniam.
  • Odpowiedz
@r333m4k444: możesz tak przeliczać, jeśli zamiast wymiany mógłby w tym czasie zarabiać w swojej pracy. Ale jeśli robi to w wolnym czasie, który spędziłby np przy netflixie to wyszło mu na plus. Bo i oszczędził i zrobił coś pożytecznego, rozwija się umiejętności.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ArQsa: no nie, to też jest rodzaj pracy, tu nie ma w czym się rozwijać, to są tylko opony, jak masz wolne, to ja chciałbym odpocząć, wolę popracować godzinę więcej i zapłacić za wymianę opon i mieć wolny weekend zamiast palowac się z tym pół dnia
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Shatter:

a jak ci to ułatwia sprawę?

Nie chcę już przeginać kręgosłupa bo już dwa razy musiałem chodzić w gorsecie.
Idąc do piwnicy mam dwoje ciasnych drzwi i wąskie schody, tak więc noszenie kilkunastu kilogramów na wyprostowanych rękach przed sobą i manewrowanie tym gabarytem raczej nie jest wygodne. Do tego koła zawsze są trochę brudne.
A tym sposobem zakładam tylko rękawiczki
  • Odpowiedz