Wpis z mikrobloga

SpaceX prawdopodobnie jako jedyne wygrało kontrakt na HLS. Źródła mówią, że NASA nie miała budżetu na 2, a SpaceX musiało obniżyć swoją cenę aby dostosować się pod możliwości NASA.

Krąży też plotka, że NASA chce tym sposobem wymusić kongres na dofinansowanie programu HLS, dzięki czemu następnym wyborem mógłby być NT(National Team).

#spacex

Artykuł The Washington Post:
https://www.washingtonpost.com/technology/2021/04/16/nasa-lunar-lander-contract-spacex/

https://twitter.com/wapodavenport/status/1383110799086997505
denis-szwarc - SpaceX prawdopodobnie jako jedyne wygrało kontrakt na HLS. Źródła mówi...

źródło: comment_1618599525OGJuNeLSNkaTdlpTjpJZLr.jpg

Pobierz
  • 22
@texas-holdem: Kiedy każdy buduje swojego Falcona 9, SpaceX buduje Starshipa który ma Falcona 9 zastąpić. Oni są sami sobie winni, od Apollo nic w sumie dużego w sprawie obniżenia kosztów nie zrobili, a SpaceX wbiło i im pozamiatało rynek w niecałe 20 lat.

COTS
CRS
Crew
Gateway Logistics
HLS
^ Te rzeczy robi SpaceX dla NASA teraz. Starliner ofc nadal nie polecał, i dostał właśnie kolejny delay, bo na ISS nie
@denis-szwarc
@texas-holdem poprawcie mnie jeśli się mylę, ale jeżeli Starship będzie taki tani, to czy nie warto po prostu spróbować wylądować "zwykłym" starshipem , w ramach testu? Przeciez to by było w stylu spacex, najwyżej zostanie troche złomu i krater na księżycu. Fakt, ze ladowanie na raptorach pewnie odpada ze względu na zbyt duży ciąg, trzeba by starshipa uzbroić w te silniki księżycowe, ale myślę o czymś w stylu demonstracji technologii, poza,
@Obruni: Bezzałogowo można, tylko pytanie po co, skoro i tak zbudują typowo księżycową wersję. Chodzi o to, że w tej księżycowej nie siadasz na Raptorach tylko osobnych silnikach, zamontowanych po bokach i wysoko, m.in. żeby nie wzniecać wielkiej "chmury" pyłu, który w warunkach niskiej grawitacji unosi się wysoko i potem długo opada.
@texas-holdem nie, no o tym pisze, że nie na raptorach, przeciez na księżycu mamy 0.17G, więc nawet zdlawoiny do maxa raptor byłby za mocny, więc muszą być silniki księżycowe, ale po co? Po demastracje technologii. Ladowanie na księżycu załogowym pojazdem, nawet pustym, nie jest zbyt popularne przez ostatnie kilkadziesiąt lat :), Lecieć SLSem za miliard, plus lądownik, to nierealne, ale polecieć starshipem, za kilkadziesiąt, a może kilkanascie milionów, to wg mnie "czemu
@Obruni: To prawdopodobnie zależy od tego, czy NASA za to zapłaci – koszt nie wydaje się duży, a SpaceX i tak był zdecydowanie najtańszy, więc w sumie czemu nie. Skoro można za niewielkie pieniądze przetestować lądowanie w praktyce, to rzeczywiście dobrze byłoby to zrobić.
@texas-holdem to był po prostu rzucony pomysł, wyszedłem z założenia, że jeżeli teraz rozbijamy prototypy o ziemię, przy ladowaniu, za chwilę zaczniemy rozwalać przy próbach zejścia z orbitalnej, to równie dobrze można by rozbić jakiś o księżyc :) . Myślę, że taki test jasne, że byłby droższy od orbitalnego, ale nie o rzędy wielkości, a jedynie troche droższy. No tak, ale teraz myślę, że taki test nie daj boze udany, byłby zabójczy