Wpis z mikrobloga

Lecimy z Bliskim Wschodem! Mamy ogromną słabość do Jordanii, to zdecydowanie kraj, do którego uwielbiamy wracać!

✅Jordania znana jest głównie dzięki Petrze i pięknej, marsjańskiej pustyni Wadi Rum. Ale Jordania to dużo więcej. Dzisiaj chcieliśmy Was zabrać do stolicy Jordanii – Ammanu – miejsca, które przez wielu podróżnych jest pomijane jako miasto, którego nie warto odwiedzić. A my jesteśmy zdecydowanie innego zdania!

Amman to niesamowite miasto, pełne kontrastów, pokazuje czym jest Jordania! Jest różnorodnością, jest Wschodem i Zachodem, jest biedny i bogaty.
✅Jest blokowiskiem, pośrodku którego znaleźć można niesamowite zabytki, świadczące o bogatej historii tego miejsca.
✅To zgiełk miasta, to meczety obok kościołów, to zapach shishy, smak hummusa, to śpiew muezzina, to korki, to słodka herbata z miętą.

11 kwietnia Jordania świętowała 100 lat od powstania Emiratu Transjordani, na którego czele stanął król Abdullah I z rodu Haszymidzkiego jako Emir.
Państwo to znajdowało się pod protektoratem brytyjskim do czasu uzyskania niepodległości w 1946 roku. Mineło dokładnie 100 lat!

✅Każda nasza podróż po Jordanii zaczyna się i kończy w Ammanie. Mamy tutaj już swoje ulubione zaułki, mamy miejsca, w których zawsze jemy, po których zawsze spacerujemy. Byliśmy tutaj w lecie, w zimie, jesienią, byliśmy też w czasie Ramadanu, kiedy Amman wyglądał zupełnie inaczej.

Oczywiście będziemy wdzięczni jeśli zostawicie WYKOPA :)

Amman - czym jest dzisiejsza Jordania

#rudeiczarne #jordania #bliskiwschod #azja #swiat #podroze #podrozujzwykopem #zainteresowania #zwiedzajzwykopem #ciekawostki #historia #ciekawostkihistoryczne #ramadan

Zapraszamy do śledzenia hashtagu #rudeiczarne , jeżeli chcesz być na bieżąco z naszymi publikacjami.
rudeiczarne - Lecimy z Bliskim Wschodem! Mamy ogromną słabość do Jordanii, to zdecydo...

źródło: comment_16185061808hOGkNJU9ZZKY9VCKrFUNk.jpg

Pobierz
  • 46
Nigdy wiecej moja noga tam nie wroci. Brud, syf, korki, hałas, smród. Do zobaczenia praktycznie nic.
A najgorsze w tym wszystkim - ludzie. Moja dziewczyna pasuje tam jak pięść do nosa - wysoka blondynka z dużymi cyckami. W pierwszy dzień autentycznie baliśmy się o życie - poza tym że na odcinku 2 km gwizdało i krzyczało na nią jakieś 500 osób (nie przeszkadzało im to, że szła ze mną), to w pewnym
@worldmaster: No Jordania wydaje się być po prostu jeszcze prawdziwa i naturalna a wiele osób tego szuka :) Nie wiem co Cię zatem przyciąga do innych miejsc, jeżeli nie są to miejsca zrobione np typowo pod turystów? :>
@BrowserStack: Wow dosyć bardzo krytyczna ocena no i jakby nie mówić bardzo obraźliwa. Myślę, że nic złego by się Twojej dziewczynie nie stało ale no w jakims tam stopniu rozumiem Twoje obawy. Tak czy siak ja i wielu moich znajomych znamy ten kraj jako bardzo bezpieczny
@rudeiczarne: na poludniu zupelnie inna gadka, Akaba , Wadi Rum i Petra były w porządku. Szczegolnie Beduini na pustyni. Amman i Jerash tak nas odrzuciły, że skrociliśmy pobyt i wróciliśmy do cywilizacji w Izraelu. Nic by się nie stało? 30 krajów zwiedziłem w ostatnich 10 latach i nigdzie takiej dziczy jak w Ammanie nie kojarzę. A mówię o środku dnia w centrum, a nie o obrzeżach w nocy. Jednostkowe sytuacje mogę
@rudeiczarne: Nie jestem wstanie sobie tego wyobrazić musiały niesamowicie wyglądać. Jordania to była moja pierwsza podróż samemu i kierowałem się głównie atrakcjami google maps, ale wszystkie trzy autostrady zaliczone:) A autostrade królów i przejeżdzanie dolinami i górami nie zapomnę do końca życia, zwłaszcza jak miałem 2 godziny do Petry zaszło słońce i górskimi trasami trzeba było dojechać. Jordania <3
@BrowserStack: No to jestem mega zaskoczony w takim razie. Tu nie chodzi o wyliczanie krajów itd. Amman na pewno nie jest typowym kierunkiem turystycznym a po prostu centrum życia Jordanii. Akaba, Wadi Rum, Petra no to są typowe ośrodki pod turystów. Oczywiście nie bronie zachowania w stosunku do Twojej dziewczyny jeżeli takie miało miejsce. Pewnie każdy kraj na takie swoje miejsca... Chociaż mi będąć 4 razy w Ammanie i spacerująć po
@rudeiczarne: byłem chyba z 11 dni w Jordanii - zwiedzone od Jerash do Akaby, wzdłuż morza i środkiem kraju, w tym ostatni tydzień z wynajętym autem - przepłacone bo nie zamawiane wcześniej a to sierpień był, ale #!$%@?ć bo super przygoda :D południe o wiele bardziej mi się podobało. Nie będę powtarzał komunałów ze Petra i Wadi piękne, lecz przyznam że Beduini na Wadi naprawdę życzliwi. Żarcia tam pod namiotem ogrom,
@rudeiczarne: Wrócę do Jordanii i odwiedzę wschód i północ :D Przekonaliście mnie, ale prawda jest taka że tęsknie za jedzeniem, bakławą, trąbieniem, ale napewno nie będe tasknił za tymi schodami w Ammanie gdzie wchodząc czuje się jak by się wchodziło na 20 piętro w 30 stopniowym upale. Chyba ze 3 przerwy na papierosa robiłem wracając do hotelu jednymi schodami
@Tosca303: Madabę też odwiedziliśmy no jest jak mówisz :) Tam zaznasz spokóju w porównaniu do zgiełku Ammanu :)

Sobie mogę pooglądać koncert life in Amman ma YT z cytadeli ale drugi raz tam jechać to nie zamierzam


@Tosca303: Mowisz o koncercie Coldplay z cytadeli? :D