Wpis z mikrobloga

@Androvax: pamiętam jak byłem przegrywem, marzenie o związku było jak marzenie o podróży na Marsa. Znam to cierpienie. Jednak wyszedłem z przegrywu, kosztowało to mase kasy, diety, siłownie, operacje, kursy, poświęcenie zdrowia. Nagle laski lepiły się do mnie jak muchy do lepu. Niektóre były tak śliczne, że mnie to przygniatało, więc nie poddawaj się i walcz.