Wpis z mikrobloga

@aIkohoIik mam 23 lata i na mieszkanie zarobiłem, każdy może to zrobić jeśli nie jest debilem. Jeśli wszystko byśmy wszystkim rozdali to by stali pod blokami i chlali wódkę. Twoja wizja jest bezsensowna.
  • Odpowiedz
@aIkohoIik: Jedynym czynnikiem wzrostu produktywności pracy jest akumulacja kapitału. W chwili obecnej jedni ludzie kapitał akumulują, natomiast inni nie. Ilość posiadanego kapitału jest nierówna. Nawet gdyby uśrednić siłą ten kapitał, prędzej czy później (ze względu choćby na różną ilość potomstwa, ale przede wszystkim odmienne preferencje czasowe) nierówności powrócą a osoby bardziej skłonne do dalszego akumulowania kapitału staną się bogatsze od tych mniej skłonnych i nierówności te będą rosły bez żadnej
  • Odpowiedz
@mat888: I zgadzam się że powinno się pod tym względem naprawić rynek, żeby nie pompować nieustannie kapitału w nieruchomości, co nie tylko utrudnia życia mieszkańcom miast, ale wręcz ogranicza rozwój gospodarczy (mieszkania nie są dostępne dla najporudktywniejszywch, a dla jakichś funduszy finansowych, co ogranicza mobilność społeczną).
  • Odpowiedz
@Jamniki2: Nie wiem w jakiej miejscowości mieszkasz, ale nie wiem co musiałbyś robić żeby było Cie stać wieku 23 lat na mieszkanie w Warszawie które chodzi w stanie surowym po 13k za metr. Jeśli nie jest to tajemnica to proszę podziel się ;)
  • Odpowiedz
@Jamniki2: No ja żeby zarobić na mieszkanie 50 metrów o którym mówiłem musiałbym przez te 5 lat zarabiać 12.5k na czysto na miesiąc. Przy czym nir jeść i nigdzie nie mieszkać. I przy założeniu zr juz 5 lat temu zarabiałem 12.5k
  • Odpowiedz
jesteś ofiarą kapitalizmu. w przyjaznym dla człowieka systemie dostałbyś mieszkanie lub domek bo to jest taka potrzeba jak oddychanie. za to nie płacisz


@aIkohoIik: Tak, bo w czasach pogańskich z nieba zstępował Dadźbóg i każdemu prezentował przytulny domek. Oh, wait...
Jesteś trollem pierwsza klasa, niby wiadomo, że trollujesz, a i tak człowieka szlag trafia...
  • Odpowiedz
I uregulowali to tak, że ludzie normalnie tam mieszkający, ale wyjeżdżający na wakacje (miesiąc/dwa) nie muszą się o nic martwić? Ja kojarzę tylko historie, że ludzie wracali z wakacji i nagle nie mieli gdzie mieszkać, bo ktoś się wprowadził pod ich nieobecność.


@Wiesmin: to się zaczęło na długo przed regulacjami bo tak jak pisałem-za późno wprowadzono i ludzie wzięli prawo w swoje ręce, zaczęły się samosądy. Trochę czasu minie aż wszystko
  • Odpowiedz