Wpis z mikrobloga

Kiedy umiera spośród ponad 30 tys zakażonych – 600 osób dziennie, które nie miały tyle szczęścia, by łagodnie przejść zakażenie, to tacy ludzie , którym nie chce się założyć maseczki w miejscu publicznym, bo to „niezgodne z prawem”,itp. powinni mieć świadomość, że są potencjalnymi – mordercami . Nie zakładamy maseczki TYLKO dla siebie, ale w trosce o życie i zdrowie innych. Nie życzę tym sceptykom, ani choroby ani śmierci, ale odrobiny troski o bliźniego , bo założenie maseczki w miejscu , gdzie przebywają inni – naprawdę wiele nie kosztuje.
#koronawirus
  • 105
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Hissis: mam nadzieje że zdajesz sobie sprawę z faktu, że przez wasze szurskie urojenia ludzie nie mogą dostać się do szpitali, a Polska ma najwyższy % wzrost śmiertelności na świecie.
Nie pozdrawiam cię zbrodniarzu.
  • Odpowiedz
@MagicznyToudi: a ja mam to w dupie. To nie przez szurów ludzie nie mogą się dostać do szpitali, tylko przez samych siebie, głosowali na jaieś socjalistyczne partie, co ich jebią na każdym kroku jak frajerów, a oni dalej głosowali przez lata, no to teraz mają konsekwencje swoich wyborów właśnie. Mi nie szkoda takich ludzi. Konsekwencje ich dopadły po prostu.
  • Odpowiedz
@Hissis: Niestety muszę Cię rozczarować, ale wedle niemal wszystkich istniejących źródeł nie wynika, aby noszenie maseczek dawało jakąkolwiek odnotowywalną korzyść w kontekście hamowania epidemii. Można sobie porównywać państwa i stany USA z maskowaniem i bez - też to widać. Sory, ale już mnie męczy to ciągłe sranie o cudownych maseczkach, jak to one powstrzymują wirusa. Polska jest w czołówce państw z najostrzejszym reżimem maseczkowym i jakoś nas to nie uchroniło
  • Odpowiedz
@Hissis: I ok, nie spierałem się nigdy z koniecznością noszenia masek w miejscach zatłoczonych, w miejscach zamkniętych. Na strajk kobiet przyszedłem w masce. Do sklepów, salonów itp zakładam maskę. Na zatłoczonej ulicy w centrum miasta też mam maskę.

Nie widzę jednak powodu by ją nosić zawsze i wszędzie, nawet jak dookoła nikogo nie ma. Jak w poblizu nie ma ludzi to mam se ją na szyi. I tak to powinno
  • Odpowiedz
@Hissis: Maski nie wybierają, kogo mają chronić - starszych, czy nie. One po prostu są nieskuteczne. Albo rozmawiamy w kategoriach evidence based medicine, albo ustalmy, że maski są wyłącznie widzimiesię. Kto uważa, że maski mu w czymkolwiek pomogą, niech je nosi. Przymus maseczkowy jest aberracją. Około setka źródeł naukowych podważa ich skuteczność. Koniec z tymi gusłami.
  • Odpowiedz
@Hissis: To nie jest kwestia przekonań, tylko konkretów medycznych i naukowych. To zwolennicy maseczek chcą, żeby wierzyć w ich skuteczność, ale udowodnić jej nie są w stanie :)
  • Odpowiedz