Wpis z mikrobloga

Dzisiejsza sytuacja w sklepie xd

Właściciel -Pan założy maseczkę
Ja -nie mam maseczki
W -bez maseczki nie obsługujemy pan nie słyszy że ludzie umierają?
J -słyszę i widzę bo codziennie potykam się o te truchła leżące na chodniku
W -w telewizji mówią i policja mandaty wystawia
J -widzi pan, myślałem, że skoro wszedłem zdecydownany zakupić ten piec to po prostu transakcja zajmie tylko 3 minuty i nikt ode mnie nie umrze
Za chwile pracownica krzyczy
PROSZĘ ZAŁOŻYĆ MASECZĘ
oczywiście pracownica ma odsłonięty nos a na twarzy kawałek pieluchy xd
Zbliżam się do wyjścia a szef mówi, że jak po ten piec to mogę bez maski bo tu i tak nikogo nie ma w tym miejscu sklepu XD.
Powiedziałem mu, że zdecydowałem jednak, że udam się do konkurencji, gdzie zapłacę pewnie te samą cenę ale obsługa będzie normalna.
Typ jeszcze na parking za mną wyszedł abym wrócił do sklepu.

Czy to wychodzi na to, że klient, który chce dokonać zakupu na prawie 16 tys zł może to jednak robić bez maski a zwykły szary obywatel ma trzymać szmate na ryju?

I to nie zarzutka jakby ktoś pytał.

#koronawirus #pytanie
  • 61