Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 498
@lucaseq: dużo osób nawet nie ma pojęcia ile kalorii je. Moja mama naczyta się zawsze super poradników na schudnięcie tak samo jej koleżanki z pracy i śniadanie i lunch to "dietetyczne" sałatki, które składają się z sałaty i sosu a 90% sosu to olej, na obiad zje tylko węglowodany z sosem a sos oczywiście pełny tłuszczu i najlepiej zagęszczony śmietaną i potem 3 ziemniaki z sosem podchodzą do 700 kcal. Na
@lucaseq: Kiedyś mnie kumple uświadomił, że 100 gramów orzeszków to plus minus 500 kcal.

Odmierzyłem na wadze 100g orzeszków, pokazałem dziewczynie i zapytałem czy to dużo czy mało gdyby miała to zjeść i stwierdziła, że mało. To się też zdziwiła jak jej powiedziałem, że to 500 kcal.

Swoją drogą to ostatnio z moją dziewczyną się kłóciłem. Ona uważa, że nie wolno jeść po którejś godzinie niezależnie czy bilans kaloryczny jest ujemny
@Infamiee:
Bez kitu od 3 miesiecy jestem na diecie i już -10kg

Przez większość życia nie zdawałem sobie sprawy ile kalorii mają "pierdoły" np butelka soku 1l to ok 500kcal
Kanapka z kurczakiem i ostrym sosem oraz maslem to następne 500 a to dopiero "śniadanie". Zjedz obiad i skromna kolacje i już przekraczasz limit kaloryczny.

Mi pomogło przestawienie się z kilku rzeczy.
1. Absolutne 0 cukru
2. Woda twoim przyjacielem (jedynie
@Infamiee: dokładnie to! Dodajmy jeszcze, że łatwo się połapać, że za dużo jesz jak masz nadwyżki 2000kcal, ale jak masz 200 albo 120kcal to już nie tak prosto - a przecież nawet 120kcal dziennie to 6kg w ciągu roku, zwłaszcza jak przyjdzie taki koronawirus i aktywność spada do zera

Każdy dobry dietetyk powinien na pierwszej wizycie wręczyć kartkę i długopis i zaprosić za miesiąc
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@szczuronap: ja liczyłem przez jakiś czas ale męczyło mnie ciągle ważenie wszytskiego i już wolę mieć większą fluktuację kalorii niż ważyć wszystko do grama. Szczególnie, że często gotuję też innym co utrudnia liczenie.