Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak poszedłem kiedyś pracować na wykladaniu towaru w sklepie, no i trafiło się mi że wykladałem towar z kierowniczka działu chemii czy coś takiego XDDD (generalnie typiara dostawała 100 zł więcej do wypłaty i miała plakietke) robiła to co ja plus kontrolowała czego ile schodzi, promocje i inne duperele. No i ona się mnie pyta jak mi się podoba w pracy, a ja szczery chlopak mówię, że no tak średnio ale zawsze to jakiś piniondz i na głowe mi nie pada... A ta do mnie, że co to za postawa pracownika, że ona nie może takiego czegoś tolerować i może najlepiej to jak chce to jutro już nie będę musiał przychodzić.. No #!$%@? beka z życia, że młody gnój obraził jej ambicje do których ona latami dochodziła xD Jak śmiałem opluć madke p0lke brakiem szacunku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#historiezjanuszexu
#januszex #pracbaza #p0lka
  • 35
  • Odpowiedz
@Polnischefuhrer: wykładanie towaru to praca, którą najlepiej wspominam za małolata ( ͡° ͜ʖ ͡°) chyba nigdzie bardziej nie leciałem w #!$%@?, z ziomeczkiem zatrudniliśmy się przez agencje do 5-literowego sklepu, który powoli znika już z map Polski. Była to oczywiście umowa zlecenie. Chodzilismy tam, gdzie akurat była potrzebna pomoc. Często zdarzało się jednak, ze w jednym sklepie byliśmy przez okres np. 2 tygodni. Mieliśmy taką swoją listę
  • Odpowiedz
@Krzysiek-11:

zatrudniliśmy się przez agencje do 5-literowego sklepu, który powoli znika już z map Polski.


ja #!$%@?, ale mnie #!$%@?ą takie #!$%@? kalambury w jakichś tanich historyjkach na necie. poszłam do przybytku z owadem w logo, kupiłem szampon z ramionami w nazwie, NO ŻESZ #!$%@? MYŚLISZ ŻE CIE POZWĄ CZY CO DO #!$%@?, PISZ JAK CZŁOWIEK

  • Odpowiedz
@Polnischefuhrer: 1.5 roku "pracowałem" przy wykładaniu towaru w sklepie i polecam każdemu, bo to uczy jakimi niewolnikami są niektórzy ludzie. Jako obsługa klienta pracują na zmiany od 6-22 przez 5 lat, niektórzy nawet jubileusz, dziesięciolecie #!$%@?ą w tych gówno korpo za psie pieniądze. I ból dupy jaki się u nich generuje jak ktoś dostanie 100zł brutto podwyżki a pracuje kilka miesięcy jest niesamowity. Wracając do wykładania towaru, to w pewnym momencie
  • Odpowiedz
@Krzysiek-11: Aż mi wspomnienia wróciły. Zrywka po 4 godzinach do domu, to klasyk. Nie rozumiem tylko, jak to się mogło opłacać niebieskiej sieci, jak czasami nawet połowa zapłaconych godzin, to była podróż do domu, grill ze znajomkami, albo piwko nad wodą.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 23
@Krzysiek-11: p0lak konspirant, #!$%@? brytyjskiego okupanta #!$%@? na godziny pracy, takich ludzi nam trzeba xD

A pozniej - jak to moja praca jest warta 400 euro?

A patologia klaszcze, bo nie dal sie #!$%@?. Smh
  • Odpowiedz
a czego oni oczekują, robota jest tylko przykrą konieczność, by zdobyć pieniądze na swoje cele i tyle.


@77023: Nie wiem jak można wykonywać zawód, którego się nie lubi, ale w którym można dobrze zarobić.
No i pracodawca zapewne oczekuje pełnego zaangażowania pracownika, niezależnie od wysokości płaconej pensji.
  • Odpowiedz
@Polnischefuhrer: Ja za studenta sobie dorabiałam w KFC i jakoś po 2 tygodniach pracy inny pracownik mnie spytał jak mi się podoba, no to powiedziałam, że płaca średnia, 10h na nogach, nie można nawet usiąść, no nie jest to najlepsza praca na świecie. Następnego dnia miałam rozmowę z menadżerem o moim podejściu do pracy, bo ta żmija mu doniosła xD
  • Odpowiedz