Wpis z mikrobloga

@droid43210: Za Rudy'ego Guilianiego, który był burmistrzem w latach 90. NYPD miało nastawienie "zero tolerance". Czyli karali za drobne przestępstwa, na zasadzie "Broken Windows". No i działało to, przestępstwa spadły do niespotykanego w USA poziomu. Tylko, że policjanci mieli lekką tendencję do profilowania. I jak widzieli czarnego to go gonili. A jak się nie zatrzymywał to pałowali. Tylko, że mieli pecha, bo jednym z takich czarnych co biegali i nie zatrzymali