Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Chariot: ja byłam świadkiem sytuacji jak konduktorka wymagała, żeby udowodnić. Babka wtedy pokazała jakieś skierowanie czy inny świstek, że w dni takie i takie dziecko jeździ do poradni psychologicznej
Nie raz w robocie wypisywaliśmy zaświadczenie że dziecko jedzie tu i tu, inna sprawa że nigdy nie pytałem czy konduktor sprawdzał (coś mi się kołacze że tak).