[tomasztomasz1234]

Heheszki heheszkami, ale sytuacja w Polskich szpitalach jest teraz serio dramatyczna. Liczba osób pod respiratorami to nie skutek testów zlecanych przez rząd/NWO/panikarzy czy symulowania choroby. To ludzie walczący o życie, a przy okazji absorbujący uwagę medyków, przez co chorzy na inne choroby walczą o życie, choć mogliby nie.

Kolejny lockdown jak rok temu nie ma już raczej sensu. Jednak na imprezy w wiele osób bym nie chodził, a w publicznych zamkniętych miejscach trzymajcie dystans i noście porządne maski. Na dworze bez tłoku, wiadomo, tylko antymandatowo, bo to absurd ośmieszający obostrzenia, którego trzymanie jest błędem rządu.

Zachowajcie rozwagę, nie popadajcie w szuryzm i negowanie pandemii. Nie trzeba być "covidianinem", by widzieć, że nie jest teraz dobrze. Jedyną drogą wyjścia z tego są szczepienia (nie, negowanie nic nie da), więc weryfikujcie rzetelnie informacje o ewentualnych efektach ubocznych i nie szerzcie podejrzanych źródeł, bo w ten sposób niszczycie wizerunek kampanii szczepień.

#koronawirus #polska

[l.....z]

A no i dodam że osoby z objawami można leczyć(chlorchinina, amatydyna), co w Europie jest zabronione.

@Gruby01: i domestos pić można a nie pozwalają

[Ikarus_260]

@tomasztomasz1234: Wreszcie jakiś wpis z RiGCzem w tym zalewie kału na mirko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[deziom]

@tomasztomasz1234 normalnie będę co chwilę dotykał maski bo nie wytrzymie 10 minut na świeżym powietrzu z maska na ryju, żeby covidowe szury czuły, że mają rację XD

[Tooroo]

@tomasztomasz1234

nie ma już RACZEJ sensu

To, że on nie ma sensu to już chyba każdy widzi. Rozumiem, że ktoś mógł się nawinie łudzić, że pierwszy lockdown pomoże, dwa tygodnie i koniec... Wtedy to było naiwne, a wierzenie w lockdown teraz to już chyba tylko oznaką głupoty.

[papaj_21_37]

@tomasztomasz1234: bardzo mądry i wyważony wpis, plusik leci i oby tak dalej

[piwniczak]

@lukaszzz: a tego domestosu to nie zalecali czasem dożylnie? :)

[l.....z]

Nie neguje szczepionki i chętnie bym się zaszczepił. Problem w tym widzę taki, że w polskich warunkach to nie potrwa tydzień czy dwa, a lata. Nim zaszczepimy wszystkich pojawi się mutacja odporna na szczepionkę. Według mnie nie warto czekać na to z powrotem do normalności.

@Tooroo: a na czym opierasz swoje wyliczenia? Bo w chwili obecnej zaszczepienie dorosłej części populacji ma nastąpić do końca 3 kwartału. I nie, chaos w

[SkrajnieZdegustowany]

Taktyk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Copperhead]

@Gruby01: Jeszcze jak!

[D.....R]

@tomasztomasz1234: tak po prawdzie to #!$%@? mnie te respiratory obchodzą, po roku coraz częściej myślę w stylu "niech ci co mają umrzeć już umrą i będzie spokój"

[konrad1]

@tomasztomasz1234:
No dobra ale kto lezy pod respiratorem? 25 latek zdrowy? Czy babcia po 70 po przejściu raka? To nie jest tak ze ja siedziac na dupie kogos ocale, niech grupy ryzyka uważają a reszta niech wraca do zycia.

[UlfNitjsefni]

@tomasztomasz1234: mogę prosić o link do wykresu?

[tomasztomasz1234]

niech grupy ryzyka uważają a reszta niech wraca do zycia

@konrad1: to jest fajna koncepcja, ale nikomu się tak za bardzo nie udało.

Jedyny znany mi wyjątek to Singaur, gdzie epidemia była prawie wyłącznie wśród młodych pracowników z biednych krajów mieszkających w dormitoriach. Szybkie odcięcie dormitoriów spowodowało, że faktycznie epidemia się nie rozeszła do reszty Singapuru, w tym grup ryzyka. Tam faktycznie mają niższą śmiertelność dzięki temu. Wszędzie indziej natomiast, jeśli była transmisja wśród młodych, to prędzej czy później dotarła również do grup ryzyka. Zatem młodzi też mają tu rolę do

[konmad]

Niepubliczna opieka zdrowotna jest dobra do leczenia planowego i nie najbardziej skomplikowanego.

@tomasztomasz1234: właśnie, a pomyśl co by się musiało stać, żeby NZOZ mógł ogarniać całą resztę

[Herubin]

@tomasztomasz1234: Jedyne osoby po 50 z jakimi się spotykam to raz na miesiąc rodzice, którzy są już zaszczepieni więc właściwie nie wiem po grzyba miałbym siedzieć w domu.

[tomasztomasz1234]

nie wiem po grzyba miałbym siedzieć w domu

@Herubin: ja w zasadzie w ogóle nie polecam siedzieć w domu ani sam nie siedzę. Jest mnóstwo w miarę bezpiecznych aktywności poza domem.

Jedyne osoby po 50 z jakimi się spotykam to raz na miesiąc rodzice, którzy są już zaszczepieni

@Herubin: Skoro wirus z łatwością się przemieszcza z kontynentu na kontynent, to tym bardziej z jednej na drugą grupę społeczną

[affairz]

@tomasztomasz1234: napiszę kapsem bo mnie #!$%@?: 90% OSÓB POD RESPIRATOREM UMRZE, RESPIRATOR TO PRZEDŁUŻANIE AGONII A NIE MAGICZNY SPOSÓB NA COVIDA pozdrawiam

[tomasztomasz1234]

A i jeszcze jedno: kiedy to się skończy?

Każdy musi podjąć decyzję sam, ja kończę z ostrożnością jak się zaszczepię i każdy dorosły w UE dostanie szansę zaszczepienia. Wtedy wracam do życia zupełnie normalnie i nie kupuję żadnych głupot w stylu "ale musimy chronić efekt szczepień", "ale mogą powstać nowe warianty", "ale z wakacji możesz przywlec wariant X".

[tomasztomasz1234]

90% OSÓB POD RESPIRATOREM UMRZE, RESPIRATOR TO PRZEDŁUŻANIE AGONII A NIE MAGICZNY SPOSÓB NA COVIDA

@affairz: niezależnie ile osób umrze, a ile przeżyje, to fakty są takie, że 2360 osób pod tymi respiratorami faktycznie jest i w znacznym stopniu blokuje ochronę zdrowia.

[affairz]

@tomasztomasz1234: blokuje innym covidziarzom z których również 90% by umarło? czy mówisz o osobach potrzebujących respiratora z powodów "niecovidowych"?