Wpis z mikrobloga

@q3niak: możesz się awanturować, że kwota jest nieproporcjonalna, mnie kiedyś ściągnęli zgodnie z cennikiem za "egzekucję komorniczą" 10x więcej niż sama opłata, zrobiłem reklamację i mi uznali
@jatylkozapytac: tak, tylko te zmiany regulaminów i tabeli są zbyt często, aby zwracać na nie uwagę :( i tak się co jakiś czas człowiek przejedzie (ja tam miałem przy wypłacie za granicą z konta walutowego w ING, jak wprowadzili chyba 3-5% prowizję od kwoty...)
@Ranger: w ING mam powiadomienie w apce z każdą zmianą. Ale fakt, w ciągu ostatniego roku wyjątkowo często coś zmieniali i podnosili, ciężko za tym nadążyć. Nawet revolut zaczął pobierać opłaty.

ja tam miałem przy wypłacie za granicą z konta walutowego w ING

nie lepiej było wprost ze złotówkowego wybierać? W sumie to wybierałam sporo kasy w Serbii i ze złotówkowego wyszło 2% prowizji - taniej, niż z walutowego, kurs mieli
@jatylkozapytac: jak dla mnie ING ma to wszystko perfekcyjnie. Raz w miesiącu możesz wyciągnąć za darmo, więc prawie na jakąś nagłą sytuację, a w innych przypadkach to przecież na spokojnie da się podskoczyć do bankomatu.

@Ranger: ja się nauczyłem mieć dwie karty przy sobie. Jedną właśnie ING, drugą Revolita. Sprawdza się perfekcyjnie, a przecież za granicą pod bankomatem szybko sobie mogę przelać kasę na revoluta.
@jatylkozapytac: nie po to wymieniałem hajsy po taniości na walutomacie, żeby potem wypłacać ze złotówek ;) to było dobre kilka lat temu, kiedy warto było się tak bawić, bo oszczędność była spora - poza tym lubię płacić kartą walutową bez cyrków z przeliczaniem