Wpis z mikrobloga

@eyehategod: ale kolega ma trochę racji. Wszystkie znajome „zdobyłem” będąc normalny. Tzn znajomość zaczynała się od wspólnych wyjść na imprezy czy coś w tym stylu, ale mijało dużo czasu zanim zaczynałem słuchać ich zwierzeń czy w jakikolwiek sposób pomagać.

Jak to robiłem od początku to nigdy nie chodziło o przyjaźń
w sensie rozpoczynając znajomość nie wykluczałeś że może dojść do czegoś więcej


@eyehategod: No tak

ale kiedy okazało się że raczej nie to po prostu kontynuowałeś znajomość?


Jak już chciałem żeby doszło do czegoś więcej i nie mieliśmy wspólnego kręgu znajomych to nie, po co?
@Gabiowa_____Waw: ja zachowałbym się tak samo. Postaw się na jego miejscu - osoba, w której sie #!$%@? odrzuca go. On za każdym razem, rozmawiając z Tobą, przeżywałby to samo - odrzucenie. Kobiety, które trzymają takich chłopaczków w friendzonie, nie są świadome, że robią im krzywdę. W jego przypadku zerwanie kontaktu jest najlepszą decyzją, jeżeli chodzi o jego zdrowie mentalne.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 41
@Gabiowa_____Waw: dokładnie tak jak @chlop784: napisał
A Ty jako rzekoma przyjaciółka wykazałaś się zerową empatią myśląc o tym że robi ci to tylko na złość. On się czuje beznadziejnie bo się czuje odrzucony a komentarze o tym że tylko seks to już w ogóle słabe. Jak się dla tak starał to znaczy że mu na Tobie zależało. Odrzuciłaś to po zawodach