Wpis z mikrobloga

@wladyslaw-krakowski: no i nie każdy mieszka w dużym mieście - w powiatowym, w którym obecnie pomieszkuje, nawet jedna knajpa się nie otworzyła, a jeden właściciel mi się tłumaczył, że po co ma otwierać restauracje stacjonarnie, skoro na FB zadeklarowało się dwadzieścia osób na przyjście w dniu "nielegalnego" otwarcia.
Otworzyć knajpę, żeby zebrać dwa tysiące więcej i dostać 30k mandatu - nie opłaca się.
@PanKompromitacja i od miesiąca obserwujemy wzrost. Podobnie było jesienią, gdy również to zrobili. Co więcej, w zeszłym roku Izrael też tak zrobił i zgadnij co się stało ( ͡º ͜ʖ͡º)

Zaczynam odnosić wrażenie że robią to specjalnie.