Aktywne Wpisy
Bialaherbata +1
Naszło mnie, jedna różowa użytkowniczka(darknightttt) napisała swoją listę wymagań co do potencjalnego partnera, więc mam pytanko do wykopu, a raczej zabawę, dajcie swoją listę wymagań albo "czerwonych flag", czy innych predyspozycji do potencjalnego partnera/partnerki.
Wiem, że miłość, to nie stan konta, czy rozmiar bicepsa, ale nie oszukujmy się pewne predyspozycje mamy do drugiej połówki. I nie chodzi mi tutaj, by robić handel, tzn. ja mam auto, więc oczekuję biustu rozmiar G, ale
Wiem, że miłość, to nie stan konta, czy rozmiar bicepsa, ale nie oszukujmy się pewne predyspozycje mamy do drugiej połówki. I nie chodzi mi tutaj, by robić handel, tzn. ja mam auto, więc oczekuję biustu rozmiar G, ale

siepan +53
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...





Zauważyłem dużą różnicę charakterów która daje się we znaki od dłuższego czasu na każdej płaszczyźnie. Ja mam otwartą głowę, lubię nowe jedzenie, próbować nowych rzeczy ona niekoniecznie. Ciężko do czegokolwiek ją namówić. Mam sporo pasji i ciągły brak czasu bo sporo rzeczy mnie interesuje, ona jednak przez zdrowie nie może już uprawiać swojej pasji-sportu i mimo moich namówek do spróbowania czegoś nowego to woli tv i trudne sprawy... Ale do sedna, sporo się kłócimy, ona jest wybuchowa ja za to z reguły stoicki spokój ale od pewnego czasu nie wytrzymuje, kiedyś tłumaczyłem, uspokajalem itp. Mamy całkowitą różnicę światów, aktualnie próbuje poprowadzić swój własny biznes co w tym czasie nie idzie najlepiej. Chciałbym się rozwijać, minimum te 5 lat, żeby mieć jakiś fach, odłożone pieniądze na jakieś zycie, zabezpieczenie. Ona za to naciska już na pierścionek, dzieci itp. Całkowicie tego nie widzę i nie czuje aby za rok podjąć decyzje o tak ważnych rzeczach. Dajcie jakieś rady... czy próbować czy na dłuższą mete to nie da rady... #zwiazki
Jak rozmowy nie pomogą to z własnego doświadczenia polecam rozstać się. Im wcześniej tym mnie będzie bolało.
Macie inne cele w życiu i tyle, jak będziecie ciągnąć to dłużej i za pare lat zauważycie, że jednak nie pasujecie do siebie, będzie bolało rozstanie po tylu latach a co gorsza rozwód itd (jeśli się oświadczysz)
No związek na samej miłości nie zajdzie dalej jeśli cele życiowe się rozmijają
Komentarz usunięty przez autora
Jak widzisz, że Ty masz inne cele niż partnerka i ona nie chce zgrać się z tymi celami i ma odmienne cele życiowe to rozstań się.
Uwierz mi, że teraz rozstanie mniej zaboli niż po przeżyciu np. 5-7 lat w takim związku i wtedy rozstanie.
Jak będziesz dużej to ciągnął to tracisz też szanse na poznanie nowej
pierścionek, ślub z weselichem za min. 60tysi, 45mkw w kredo na 30 lat, dwójka purchlaków, jakieś 10-letnie paserati bo będzie 1000+ i żyć nie umierać.
No tylko żreć się trzeba będzie do końca