Wpis z mikrobloga

Plus okna skierowane tylko na jedną stronę co będzie skutkowało tym, że nie będziesz mógł przewietrzyć mieszkania.


@dianabol mieszkania mają kratki wentylacyjne. Np w łazience oraz aneksie, co daje przepływ powietrza przez całe mieszkanie. W oknach zapewne nawiewniki co daje ciągłą wymianę powietrza.
@motorade: daj spokoj, nie ma problemu.
Często klientom proponujemy przerzucenie pralki do takiej garderoby jak masz Ty, wtedy więcej miejsca w łazience ;)

aa i zwróć uwagę na:
§ 91. Warunków technicznych
Mieszkanie, z wyjątkiem jedno- i dwupokojowego, powinno być przewietrzane na przestrzał lub narożnikowo. Nie dotyczy to mieszkania w budynku podlegającym przebudowie, a także mieszkania wyposażonego w wentylację mechaniczną o działaniu ciągłym wywiewną lub nawiewno-wywiewną.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@WabiSabi: robyg. Nie bedzie ciasniej niz z gory zagospodarowany teren na najblizsze wiele lat. Caly ursus w tamtych okolicach sie buduje i zgory wiadomo jak to bedzie wygladac. Glowny problem jest taki, ze wprowadzajac sie teraz liczyc sie z mieszkaniem na placu budowy jeszcze przez kilka lat
@MaGu_u: Już cię lubię. To mieszkanie jeszcze nie istnieje i mogę wprowadzać zmiany więc jak masz rady to chętnie bym skorzystał z twoich usług.
Cytując dokumentację "Instalacja wentylacyjna: mechaniczna niskociśnieniowa, w kuchni oddcielny pion do podłączenia okapu"
@zdzijak: teraz już P7P stoi jak jest dłuższy weekend i wszyscy wyjeżdżają, a a co będzie jak deweloperzy pokończą budowę etapów... Najbardziej boli tam brak infrastruktury, po wszystko trzeba dymać do "miasta".
@motorade o widzisz czyli wentylacja mechaniczna bedzie, niezle :)
Wiecej rad brak ;)
No moze jeszcze - nie daj sie zrobic na projekt lazienki w sklepie z plytkami, bo oni nie robia aby bylo jak najlepiej, tylko aby jak najwięcej wycisnac z klienta :P
@ashemar: Dzięki, wpiszę sobie ciebie do zeszytu.
Dzisiaj nie myślę już, jestem za bardzo podjarany tym mieszkaniem, reakcjami pozytywnymi wykopków i jednocześnie zesrany tym całym procesem. Ostatni raz czułem taką "ekstazę", jak przypadkiem spotkałem moją najulubieńszą wokalistkę i mogłem sobie zrobić z nią zdjęcie.