Wpis z mikrobloga

Mirki z #krakow Krystian z Karoliną na g---t potrzebują mieszkania. Jeśli macie parę mieszkań na zbyciu to poratujcie. Zostawili mi swój numer, bo ja niestety mam 5 mieszkań, ale wszystkie jednopokojowe albo nie w tej okolicy. Kupują za żywą gotówkę więc myślę, że warto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#mieszkanie
maradas - Mirki z #krakow Krystian z Karoliną na g---t potrzebują mieszkania. Jeśli m...

źródło: comment_16146091535JPoSNnSkm5wNDWtJD54Y6.jpg

Pobierz
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BajerOp:

To tak, jakby w ulotce kebabu pisało "proszę, kupujcie, zbieramy na dom dla naszych dzieci"

Komis samochodowy, w którym handlarz opowiada historyjki z d--y też jest zły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@BajerOp: to tak jakbyś dostał odręczną kartkę z "domowymi obiadami", idziesz na miejsce a tam korpo sieciówka z frytkami z Makro i jeszcze zza rogu wyskakuje taki ty i ci mówi, że jesteś głupi, jesteś polaczkiem, niesłusznie czujesz się wydymany bo do oszustwa nie doszło, a na kartce było napisane że obiady są domowe a ten budynek to dom xDDD

Typowe wykopowe 200IQ
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BajerOp:


To tak, jakby w ulotce kebabu pisało "proszę, kupujcie, zbieramy na dom dla naszych dzieci"


Komis samochodowy, w którym handlarz opowiada historyjki z d--y też jest zły ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@tygrysoffshorowy: ale tu coś opowiadają o zbieraniu na dom? Mają hajs, chcą kupić i operdolic dalej. Nie wiem co w tym bulwersującego.
  • Odpowiedz
też się tak bulwersujesz jak dostaniesz ulotkę z kebaba? Małżeństwo flipperów i co z tego? Komisy samochodowe też są złe?


@BajerOp: Jeżeli otwarcie przyznają, że są komisem albo kebabem to są ok. Tymczasem tutaj co najmniej przemilczane są prawdziwe intencje kupujących.


Jeszcze te odręczne karteczki. Ta jest wyjątkowo żałosna, bo pseudo-odręczna ;).
  • Odpowiedz
@n0rek:

Myk polega na kupowaniu od ludzi, którzy słabo ogarniają sytuacje rynkową (np. emeryci) albo obniżają cenę z powodów emocjonalnych.

To tak jak z handlem garnkami na pokazach. Jest to legalne, ale czy moralne?
  • Odpowiedz
Mój kolega też w ten sposób szukał sobie domu. Ogłoszenia w internecie to rak bo wszystkie przejrzane albo ceny z kosmosu podbite przez biura. Jak dla mnie może faktycznie część to fliperzy ale ludzie normalni też tak mieszkania dla siebie szukają.
  • Odpowiedz
@tygrysoffshorowy: Myśle ze to takie p--------o, kupujesz tanio sprzedajesz drożej a jak ktoś obniża bo Marek z Kasia chcą się wprowadzić to jest zwyczajnie głupi :)
Ale ja nigdy mieszkania nie sprzedawałem to może życia nie znam
  • Odpowiedz
@n0rek:

Powiem Ci więcej, kiedyś dzwoniłem na takie numery, bo chciałem się dowiedzieć ile mi zaproponują za moje mieszkanie. Nie chcieli rozmawiać ze mną i się rozłączali jak słyszeli mój głos. Wnioski wysnuj sam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz