Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Elo!
Po depilacji żyletką robi mi się swędząca wysypka na wzgórku łonowym. Nie dzieje się to od razu tylko dwa dni po, czyli domyślam się, że gdy wyżynają się włosy. Raczej nie ma to charakteru bakteryjnego, wirusowego, zapalnego etc. bo nie dzieje się to gdy się w ogóle nie depiluję. Z resztą używałem zarówno nowej, zdezynfekowanej jak i już używanej maszynki. Powoli zaczyna znikać następnego dnia i w ciągu 2-3 dni nie ma śladu. Używałem jakiś tam kremów i maści łagodzących tuż po depilacji jak i dopiero gdy się pojawiły krosty, ale nie wiele pomogło. Jakiś pomysł?

#zdrowie #higiena #dermatolog #medycyna #wysypka #trad #weneryk ( ͡° ͜ʖ ͡°)?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6032e1af267126000a8765b6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Mam to samo, niestety juz sie z tym pogodziłam, nic nie działa. Jak kiedyś będę mieć luźne fundusze to sobie laser ogarnę. To samo mówiła dermatolog jak kiedyś o to zapytałam - po prostu u niektórych golenie z włosem, świeżą maszynką, dobrym żelem, peeling przed i inne cuda nie dają efektu, i trzeba się zdecydować na laser.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Kup sobie maszynkę elektryczną typu Philips One Blade. Ona goli prawie na zero. Jednocześnie nie podrażniając skóry za bardzo. A na pewno mniej niż żyletka. Więc możesz przejechać tym + dogolić resztę miejsc intymnych/krocze już normalnie jednorazówką.
  • Odpowiedz