Wpis z mikrobloga

@aruel89: W poprzedniej pracy był taki kierownik nocnej zmiany, mieszkający w przyzakładowym domu dla pracowników. Jak wpadł w cug to pił nawet dwa miesiące, często więcej niż 0,7L, wiem bo często mu dowoziłem towar. Żeby wytrzeźwieć po takim cugu, zamykał się w domu i nie wychodził przez ponad tydzień. Po takim odwyku miał pół roku abstynencji i znów wpadał w cug.