Wpis z mikrobloga

#!$%@? znowu afera. Staram się z partnerką o ciążę, ona ma spore problemy zarówno genetyczne jak i powikłania po innej chorobie. Wydaliśmy głównie ja , ponad 40 tys na in vitro z zarodkami dawczyni. Z 5 zarodków zostały jeszcze 3.
Dzisiaj mi mówi że chce się napić wina. Poprosiłem żeby odpuściła bo musimy teraz dbać o siebie i że czasami trzeba postawić sobie granice i powiedzieć nie bo za 3 tygodnie kolejna próba.

No to afera że żałuję jej wina i że przez dwa lata nie będzie mogła się napić.
#!$%@? jakby wino to był #!$%@? cel życia. Czy stawianie sobie granice i odmawianie sobie przyjemności to taka straszna rzecz w dzisiejszych czasach? #logikarozowychpaskow
  • 121
trochę dziwne, że z problemami genetycznymi staracie się o dziecko.
Z drugiej strony, jeśli są jakieś problemy to też wolałbym żeby zadbać o wszystko jak najlepiej i odpuścić alkohol.
Chociaż tak myślę, skoro chce się napić to może nie zależy jej już za bardzo na dziecku? No ale też się nie znam w jakim stopniu alkohol wpływa na cały proces.

Ciekawa sprawa, daj znać jak się rozwiąże
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rafal-heros: jak ty jesteś serio i nie żartujesz to pamiętając wpis o swetrze, teraz ten to współczuję ci i to z całego serca. Pchasz się pod wodę bez butli z tlenem, ale to twoje życie.