Wpis z mikrobloga

Pytanie teoretyczne: Z ciekawości, gdybym z-----ł #samobojstwo w taki sposób, że wiąże sobie normalnie pętlę na szyi, ale nie wieszam się na jakimś suficie i kopie w krzesło, tylko skaczę np. z dachu jakiegoś bloku albo wierzowca to w jaki sposób ginę? Oczywiście sznur byłby w c--j długi. Po prostu urwie mi głowę od gwałtownego zatrzymnia po przeleceniu iluśtam metrów czy uduszę się jakimś cudem podczas lotu, czy coś jeszcze innego? Jest w ogóle jakaś szansa, że zemdleje w trakcie z powodu np. prędkości albo strachu?

Były takie próby? Zostało do gdzieś opisane albo ktoś się na tyle zna, że mógłby coś powiedzieć na ten temat?
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@MshL no właśnie nie do końca, a nawet jeśli już będziesz miał farta, to ludzie (ci którzy jakoś przeżyli albo relacjonowali efekty) opisywali ogromny ból i ogólnie c-----o się czuli, parę minut to mega długi czas jak na s---------o
  • Odpowiedz
  • 0
@PaniFral mógłbyś napisać coś więcej o tym przerywaniu rdzenia i niby natychmiastowej śmierci? Mam wrażenie że przy prawidlowym powieszeniu również człowiek umiera poprzez uduszenie tyle tylko, ze jest to mniej bolesne
  • Odpowiedz
  • 0
@MshL ej, ej, ale tu to przesadziłeś trochę, kontaktować po odcięciu głowy? xDDD

@XSpeedyX to jest kwestia raczej indywidualna jeden człowiek po odcięciu glowy będzie kontaktowal kilka minut a drugi odleci od razu w wyniku szoku
  • Odpowiedz
  • 0
@XSpeedyX gorzkie migdały maja enzym który rozkłada ten związek który wymieniłeś między innymi na cyjanek tylko nie wiem w jakiej postaci, po rozpuszczeniu w wodzie wydziela się z niej cyjanowodor
  • Odpowiedz
@MshL @XSpeedyX: powieszenie z sensownej wysokości (drop hanging) to jedna z najprostszych i najskuteczniejszych metod samobójstwa. Śmierć przez przerwanie rdzenia jest szybka.
Jeśli chodzi o oderwanie głowy (całkowitą dekapitację), to przy odpowiednio dużej wysokości (i użyciu właściwej liny, tj. statycznej, o wystarczającej wytrzymałości) jest to jak najbardziej możliwe. Choćby ten case report:

[...] 22-year-old man, weighing 87.5 kg, who committed suicide by jumping from a bridge over a canal
  • Odpowiedz
  • 0
@XSpeedyX utrzymanie świadomości po odcięciu glowy nie wydaje się dla mnie jakimś szalonym konceptem, jeśli organizm jest silny to będzie świadomy tak dlugo na ile pozwoli poziom tlenu w komórkach
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@XSpeedyX: https://www.taniaksiazka.pl/suicydologia-brunon-holyst-p-264973.html polecam poczytać.
W skrócie za długa linia - > dekapitacja,
Nie za długa nie za krótka taka w sam raz - > klasyczne powieszenie aka zerwanie rdzenia kręgowego z instant zgonem,
Za krótka lina - > zadzierzgnięcie czyli zablokowanie odpływu krwi z mózgu gdzie nadal krew wpływa. Przez co znalezione ciała mają cała twarz opuchnięta, w wybroczynach itp.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@XSpeedyX: ja gdybym miał się zabić to bym spróbował z głodu. Miałbym dużo czasu na przemyślenie i ewentualną zmianę decyzji
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@XSpeedyX: to mi się taki "żart" przypomniał.
Najlepiej, to jest zrobić tak: owijasz cienką linkę wokół szyi, długą linę przywiązujesz do nóg. Obie liny czepiasz za kaloryfer. Smarujesz dłonie kropelką i chwytasz się za głowę, jak już klej wyschnie wyskakujesz przez okno. Linka przecina ci szyję, przez co urywa ci głowę, a sam wisisz na linie z nogami u góry i z urwaną głową w dłoniach.
  • Odpowiedz
@XSpeedyX: kiedyś powstała specjalna tabelka dla przestępców, którzy mieli zawisnąć. Dla określonej wagi była określoną długość liny, by właśnie nie przerwać rdzenia kręgowego i by cierpieli dłużej
  • Odpowiedz
@XSpeedyX nie zabijaj się w ten sposób, lepiej podpisz papiery na oddanie organów i do jakiegoś cywilizowanego kraju po eutanazje. A najlepiej to weź się w garść i zacznij biegać xD
  • Odpowiedz