Wpis z mikrobloga

Przypomniał mi się odcinek #kiepscy, w którym mieszkańcy kamienicy przy Ćwiartki otrzymywali od Edzia listonosza jedynie rachunki. Oczywiście prostemu ludowi nie wytłumaczysz, że za wszystko trzeba płacić, ale ja nie o tym. W tym odcinku Halina Kiepska leżąc w łóżku ze swoim mężem próbowała go przekonać, że to nie wina Edzia listonosza, bo on jedynie wykonuje swoją pracę a wina innych, czy systemu. Na co swoją nieprzejednaną mądrością Ferdynand stwierdził, że to nieprawda. Przyrównał całą sytuację do ośmiornicy. Gdzie system i Ci co nim kierują to ta galaretowata głowa (z tego co pamiętam użył właśnie takiego sformułowania), ale tacy jak Edzio listonosz to te macki, bez których ta głowa nie ma prawa istnieć. Dlaczego o tym piszę? Bo usprawiedliwianie biurw z sanepidu to nieporozumienie. Oni są na usługach złego rządu i nie przemawiają do mnie argumenty, że wykonują jedynie swoją pracę. Ich praca jest szkodliwa i powinni się zwolnić i zatrudnić choćby w fabryce czy przy kolportowaniu ulotek, wtedy zyskaliby mój szacunek. Pomijając oczywiście to, że jako zwolennik #kapitalizm cały sanepid w #!$%@? bym zlikwidował.
#otwieramy #koronawirus #zalesie
  • 3