Wpis z mikrobloga

Czasami zastanawiam się co by było, gdyby nieuctwo kuców w temacie biologii czy ekonomii przeniosło się na grunt matematyki.

Kiedy powiedziałbyś kucowi, że jak delta jest ujemna to równanie kwadratowe jednak ma rozwiązanie, zacząłby pukać się w głowę. ,,Na matmie to spałeś?" - pytałby. Pokazałby ci podręcznik szkoły średniej, w którym jest napisane, że równanie kwadratowe ma rozwiązania tylko, gdy delta jest nieujemma. Kiedy ty pokazałbyś swój ze studiów i powiedział, że to, czego uczyli w szkole jest tylko uproszczeniem i nie oddaje w pełni skali złożoności problemu, nazwałby cię lewakiem.

,,Zbiór liczb rzeczywistych jest najszerszym zbiorem, nie ma żadnych szerszych" - wyłby. Wszystko co poza nim jest odchyłem od normy i nie powinno być uznawane za zbiór w ogóle. Ciało liczb zespolonych i jednostkę urojoną nazywałby ideologią urojeń lub ideologią liczb zespolonych. Jeśli powiesz, że potrafisz obliczyć pierwiastek kwadratowy z liczby ujemnej, nazwałby cię chorym psychicznie. Przecież tak na chłopski rozum jest to niemożliwe. Wszystko co związane z algebrą zyskałoby miano algebraic studies. Pojawiłby się kanał na youtube, którego twórca tłumacząc wypowiedzi zagranicznych matematyków o algebraic studies, notorycznie myliłby ze sobą dwa pojęcia: pierwiastek arytmetyczny (wynik pierwiastkowania) i algebraiczny (miejsce zerowe funkcji).

#bekazprawakow #neuropa #pasta #bekazkorwina
  • 18
Pokazałby ci podręcznik szkoły średniej, w którym jest napisane, że równanie kwadratowe ma rozwiązania tylko, gdy delta jest nieujemma.


@NapalInTheMorning: W jakim podręczniku było tak napisane?. Mnie nauczycielka uczyła, że nie ma rozwiązań w zbiorze liczb rzeczywistych. Wydaje mi się,że w podręczniku też było to napisane. Choć faktycznie nie było opisane co to znaczy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@NapalInTheMorning: niebawem będziesz miał okazję się przekonać co się będzie działo gdy nieuctwo neolewarów (aka "woke") przeniesie się z biologii i ekonomii na matematykę.
Biologię już #!$%@? przenajmniej w kwestii płci, o ekonomii to nawet szkoda gadać. Teraz się dobierają do matematyki. Otóż twierdzenie, że przykładowo 2+2=4 to ucisk kolonialnego patriarchatu białych heteroseksualnych mężczyzn. A matematyki są różne, zależne od kontekstu kulturowego albo od tego jako kto się identyfikujesz. Nie wiem,
@NapalInTheMorning: W sumie ciekawy temat. Słabe jest to, że w szkołach uczą cię jednego, a potem na studiach zonk, bo jednak jest inaczej i ta cała wiedza która przez lata utrwaliłeś nagle jest nic nie warta :p

?? Niby w jakim przypadku?
To, że coś źle rozumiesz czy sobie upraszczasz to Twoja sprawa
@NapalInTheMorning: Rozumiem, że autor usilnie próbuje porównać wysrywy proponentów tzw. "gender studies" z matematyką. Nie wziął tylko pod uwagę, że o ile istnienie pierwiastków zespolonych jest prostą konsekwencją zastosowania logicznego wnioskowania do aksjomatów, o tyle np. istnienie tzw. "trzeciej płci" jest jedynie opinią nie mającą żadnego potwierdzenia w faktach. Taka mała uwaga, przy której to całe porównanie sypie się jak domek z kart ( ͡° ͜ʖ ͡°)