Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy zamożni powinni pokazywać swoją zamożność?

W skrócie:
- nie miałem nigdy wielkich potrzeb, właściwie to podstawowe elementy wyposażenia domu by mi wystarczyły
- jeżdżę Golfem V, czyli raczej zwykłym samochodzie "dla ludu" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- ale: zarabiam netto ~30000 złotych miesięcznie + #gielda + własne projekty robione dla przyjaciół, znajomych i rodziny, z których też dostaję profity
- przez długi czas mieszkałem z rodzicami, (mają duży dom i nie było problemu jeśli chodzi o prywatność)
- później w kawalerce (~1500 złotych miesięcznie + opłaty, nie w Warszawie, ale w jednym z większych miast w Polsce)
- stąd też dzięki mieszkaniu z rodzicami i skromnym życiu + nadgodzinach i wrodzonym pracoholizmie, udało mi się zaoszczędzić dosyć spoko pieniądze (na tę chwilę nieco ponad 3 miliony złotych licząc razem z inwestycjami i innymi oszczędnościami)
- nie mam je na co wydać
Nie lubię tak trzymać pieniędzy na koncie, bo widzę jak ich wartość spada. Pieniądz musi mieć przepływ.

No i przychodzi teraz ważna sprawa. Chciałbym sobie kupić własne mieszkanie (w sumie już niedługo apartament ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Jednakże:
- nie mam żony i dzieci
- nie mam dużych potrzeb
- nie czuję potrzeby "pokazania się"

Stąd też moje pytanie:
Czy opłacałoby się w moim przypadku kupować coś większego niż zwykłe mieszkanie typu 2 pokoje + kuchnia + łazienka?
Ewentualnie "apartament" w sensie 62 metry kwadratowe, ale w ścisłym centrum w np. Warszawie?

Wybaczcie za chaotyczność w tym moim wysrywie, ale pracuje głównie głową, a nie językiem i pismem :(

#nieruchomosci #pytaniedoeksperta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ffc48beda8d45000af984dd
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę
  • 90
@InterferonAlfa_STG: Zależy od człowieka, ja odkąd rzuciłam palenie to w ogóle nie bywam na balkonie. Duża przestrzeń w domu mi jest potrzebna i nie przeszkadzałyby mi koszty utrzymania, ale taras/balkon to tylko dodatek, z którego się od święta korzysta.

Jeśli chodzi o pytanie w temacie to w ogóle nie rozumiem rozkminy, kup takie mieszkanie, w którym Ci się będzie dobrze mieszkać, co to w ogóle znaczy kupowanie mieszkania na pokaz? Zostaw
@AnonimoweMirkoWyznania: trudno uwierzyć, że tak ogarnięta finansowo osoba nie wie na co wydać pieniądze... Ale łyknę haczyk.

Powinieneś wszytko zainwestować (skoro masz głowę na karku, a przy takich dochodach pewnie masz) tak, żeby tyle, ile potrzebujesz miesięcznie z lekkim (50%) naddatkiem otrzymywać pasywnie.

Wtedy pasje do wydawania same się znajdą.

Po co Ci coś większego niż 2 pokoje - nie wiem. Sam bym tak mieszkał gdyby nie rodzina (2+2 here).
TroskliwaAzjatka: Zawsze szanowałem ludzi, których stać ale nie czują potrzeby tego okazywać! Sam też zostałem podobnie wychowany. Nie ukrywam, że jest to dość wygodne. Normalne auto, normalne ciuchy, brak fanaberii. Owszem gdyby chcieć się przypatrzeć to idzie zauważyć ale w oczy się nie rzuca. Największą zaletą jest brak wianuszka darmozjadów oklejonych wokół dzieciaków i możliwość prowadzenia spokojnego życia z dala od cwaniaków. Na co bym na twoim miejscu wydał? Pewnie na
CzarnyDryblas: Kupno małego mieszkania w centrum wydaje się dobrym pomysłem. Jeśli kiedyś się zakochasz i będziesz chciał założyć rodzinę to możesz je sprzedać i kupić coś większego. A jednak własne mieszkanie dla dorosłej osoby to większy komfort, wolność. Dodatkowo to gwarancja dla ewentualnej partnerki, że jesteś dojrzałym mężczyzną, a nie kimś kto potrzebuje opieki mamusi.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua