Wpis z mikrobloga

@Trybun_Plebejski: To.

Jakiś czas temu uświadomiłem sobie, że po śmierci nie czeka na mnie nic. Po prostu wyłączę się i przestanę działać. Może w ostatnich chwilach swojego życia będę czuł jakiś boski odlot przez nagłe wydzielanie się hormonów, ale nie oczekuję, że będzie na mnie czekała ekipa z papieżem i Harambe na czele prowadząca mnie do bram niebios ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ot takie życie
Nie oszukujmy się, najprawdopodobniej nigdzie nie byliśmy, bo nie istnieliśmy, a po śmierci znów przestaniemy istnieć


@Trybun_Plebejski: smiesza mnie takie glosy, gdyz w twoim mysleniu nie ma nic racjonalnego. Nie mozemy ze 200% pewnoscia powiedziec, ze nie ma zadnego innego swiataa, nie mozemy powiedziec, ze swiat nie jest pewnego rodzaju symulacja Nic nie mozemy powiedziec, no ale oczywiscie oswieceni juz wiedz, ze nic nie ma tylko nasz #!$%@? xd
@Siemien: Skąd w ogóle pomysł, że coś jest po/przed śmiercią? To jest absurd. Można sobie gdybać oczywiście, ale nie ma żadnych przesłanek dlaczego miałoby coś [dla nas] być. Nasza wiedza o tym jak działa mózg jasno wskazuje na to, że śmierć tego organu powoduje zakończenie procesów myślowych i przestajemy istnieć. W zasadzie nie wiem czego się brać. I tak nic nie poczujemy bo nas nie będzie. Wbudowany strach przed śmiercią wynika
@kfiatek_na_parapecie Śmieszy mnie jak ktoś nie czyta ze zrozumieniem i nie wie co to znaczy "najprawdopodobniej". Zgodnie z obecną wiedzą, prawdopodobnie jest tak a nie inaczej. Jak nauka dojdzie do innych wniosków to może będzie to błędne przekonanie, koniec kropka xD
Zgodnie z obecną wiedzą, prawdopodobnie jest tak a nie inaczej. Jak nauka dojdzie do innych wniosków to może będzie to błędne przekonanie, koniec kropka xD


@Trybun_Plebejski: oho, mamy pana wielkiego zawce fizyki. Szkoda, ze fizycy, wbrew temu co mowisz, nie doszli do zadnego kompromisu na temat zycia po smierci i innych wszechswiatow xddd
jeden fizyk powie tak a drugi fizyk powie nie¯\_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@asmodeus666: tu chodzi o świadomość. To co najczęściej ludzi męczy w tej kwestii to to w jaki sposób zniknie twoje "ja" wszystkie wspomnienia, emocje, odczucia. Zanim się urodziłeś, nie istniałeś. Osobą świadomą i myślącą stałeś się jakiś czas po narodzinach. Twój argument na żadne pytanie nie odpowiada. To takie branie tego na chłopski rozum.
@kfiatek_na_parapecie Ale co ty chcesz badać? Jakieś starożytne legendy? Na razie życie po śmierci to jest kompletnie sfera paranormalna, nie jest w kompetencjach nauki, dopiero jak ktoś udowodni cokolwiek z tego, że coś takiego może istnieć to nauka może się tym zająć. Ciężar dowodów spoczywa na tych, którzy chcą udowodnić jakieś życie po śmierci, a nie na odwrót.
@kfiatek_na_parapecie

pokaz badania na to, ze swiat nie jest symulacja


Ja pierdziele, nie kompromituj się xDDD A daj mi dowód na nieistnienie jakiegoś boga, na nieistnienie niewidzialnych elfów itd.

Ciężar dowiedzenia czegoś spoczywa na tych, którzy chcą cos udowodnić. To nie ja mam udowodnić, że coś nie istnieje, tylko zwolennik takiej hipotezy ma ją udowodnić. Nie wiesz jak działa w ogóle metodologia nauki xD
Ciężar dowiedzenia czegoś spoczywa na tych, którzy chcą cos udowodnić


@Trybun_Plebejski: ale ja niczego nie chce udowadniac¯\_(ツ)_/¯
ja w przeciwienstwie do ciebie po prostu nie wiem, za to ty wiesz, ze "najprawdopodobniej" zycie po smierci nie istnieje. Na jakiej podstawie to twierdzisz? jakie to jest prawdopodobienstwo? wyliczyles je?
@K4mi1o0: Ale świadomość nie istnieje bez żywego organizmu, my jesteśmy ciałami i to te ciała mają świadomość. Mózg pracuje i "tworzy" ciebie, czy mnie. Jak przestanie pracować, znikniesz. Nie ma czegoś odrębnego od ciała, jakiejś "duszy", czegoś co istniałoby poza ciałem.

To takie branie tego na chłopski rozum.


Logiczny tok rozumowania oparty na faktach nazywasz chłopskim rozumem? Wiadomo, że na potrzeby komentarza w internecie upraszczam, ale bez przesady :/
@asmodeus666 Stary ja wiem, że to tak działa ale takie wyjaśnenie dla ludzi którzy wierzą w istnienie czegoś więcej, bądź chcieliby żeby istniało coś więcej, nie wystarcza.
@asmodeus666 właściwie chodzi mi o to że w paradygmacie osoby wierzacej nieistnienie przed narodzinami nie jest tym samym nieistnieniem co nieiatnienie pośmiertne. A ma to imo znaczenie dlatego że argumentu "co dzieje się z nami po śmierci" używają ludzie wierzący.
@K4mi1o0: Ja nic nie poradzę, że ktoś wierzy w coś, co nie istnieje. Tak na prawdę do takiej osoby żaden argument nie trafi, bo samo to, że ktoś wierzy bez dowodów pokazuje, że ta osoba nie potrafi myśleć logicznie. A oprócz faktów i logiki nie mamy tak na prawdę żadnych narzędzi, aby kogoś przekonać.

Tak się w sumie kończy indoktrynacja dzieci - nieumiejętnością rozróżnienia rzeczywistości od fikcji w dorosłym życiu. I
masz rację @kfiatek_na_parapecie: Nie wiedza to nie wiedza, prawdopodobieństwo opiera się na symulacji, czyli na prawdopodobieństwo trzeba mieć jakiś trop żeby tego dowieść ale za to @Trybun_Plebejski: nie masz racji, bo kfiatek stwierdza że nie wie, a ty stwierdzasz że większe prawdopodobieństwo jest że nic po śmierci nie ma, jeszcze to "prostsze rozwiązania są bardziej prawdopodobne" no nie wiem gdzie, chyba u wujka Zdziśka ze wsi gdzie wierzy się w
@zapalsobiekota No ja też nie wiem ¯_(ツ)_/¯ Aczkolwiek brzytwa Ockhama jest używana w dyskusji nawet dziś, to że jej nie znasz i wyśmiewasz, że to jak "u Wujka Zdziśka" to też jest trochę ingorackie podejście. Ona może się mylić ale często się też sprawdza.

Ja się nie znam na fizyce kwantowej, jak pewnie wszyscy na wykopie znam ją tylko w wersji popularnonaukowej. Za to wiem, że hipoteza symulacji i wieloświata to są
@zapalsobiekota Poza tym, weź sobie wyobraź taki przykład. Niewidzialna Wróżka Zębuszka raczej nie istnieje, chyba że ktoś dostarczy dowodów na to, że istnieje. Nie ma żadnych podstaw ku temu żeby wierzyć w istnieje Wróżki Zębuszki. Jako, że przez tyle wieków nikt nigdy nie zaobserwował dowodów na Wróżkę Zębuszka to można śmiało założyć, że raczej nie istnieje, bo jej istnienie to mnożenie bytów ponad potrzebę.

Aczkolwiek jeśli za 100 lat nauka dojdzie do