Wpis z mikrobloga

@JacobSinclair to że strajk kobiet krzyczy: "moje ciało moja sprawa" i decyzję o aborcji pozostawia jedynie zaciążonej kobiecie, a nie obydwu partnerom. I tak kobieta przerywając ciąże może mieć w dupie zdanie ojca dziecka, że on chce tego dziecka, więc to jest obrócenie kota ogonem - on nie chce dziecka więc też w 100% powinno się uszanować jego decyzję bez straszenia alimentami, tak jak kobiety chciałby by szanowania ich decyzji o
  • Odpowiedz
@KozakCzerwony masz trochę racji, ale jakbyś chciał to inaczej rozwiązać? To kobieta nosi w sobie to przyszłe dziecko a nie facet, wina leży po stronie biologi, kobieta powinna wejść w symbioze z mężczyzną tworząc jedno super-ciało w którym rozwijał by się płód, w takim wypadku decyzja o ewentualnej aborcji musiała by należeć do obojga rodziców. Przy obecnym stanie rzeczy innego rozwiązania nie ma
  • Odpowiedz
@Slavian4k może nie ma, ale czy ty nie brzmisz jakby ciąża była taką mordęgą jak końcowe stadium raka? To bardzo egoistyczne ze strony kobiet, żeby argumentować "trudami" ciąży całkowity brak brania pod uwagę zdania mężczyzn w tej sprawie
  • Odpowiedz
@KozakCzerwony wiesz co, myślę że tu nie chodzi o sam przebieg ciąży, a o to co po niej następuje czyli narodziny dziecka i jego dalsza egzystencja, i tu właśnie leży ciężar tych kobiet, nie są gotowe emocjonalnie, psychicznie czy materialnie na wychowywanie potomka, a za nim napiszesz coś o ojcu/partnerze zobacz ilu mężczyzn nie płaci alimentów pomimo sądowego nakazu(dość sporo) kobiety które są w stabilnym związku(emocjonalnym i materialnym) raczej nie podejmują
  • Odpowiedz
@Slavian4k ale co to wszystko ma do rzeczy? Chodzi o to, że jak mężczyzna nie chciałby dziecka a kobieta tak, to już nie było by gadki o byciu niegotowym itp. Poza tym porownaj, ile kobiet, a ile mężczyzn płaci alimenty? Myślę, że nie muszę przytaczać statystyk. To ciekawe, że napisałeś o tych biednych kobietach, które nie dostają alimentów, ale ani słowa nie wspomniałeś jak ciężko facetowi wywalczyć prawo do opieki, a
  • Odpowiedz
@Slavian4k: Kobieta chce dziecka, a facet nie -> ona rodzi, a on płaci przez minimum 18 lat.
Kobieta nie chce dziecka, a facet tak -> ona usuwa, a on płacze całe życie za dzieckiem, które mógł mieć.
Fajny system, taki nie za bardzo sprawiedliwy.
  • Odpowiedz
@KozakCzerwony nie wspominałem o tym bo to oczywistość i każdy wie że sądy rodzinne działają zdecydowanie na korzyść kobiet, ale teraz pomyśl ilu facetom w ogóle zależy na posiadaniu praw rodzicielskich przy rozwodzie, takie dane też są dostępne, poszukaj sobię, faktem jest że dziecko ma większą więź emocjonalną z matką z samego punktu widzenia psychologii ewolucyjnej. Myślisz że marzeniem każdej kobiety-matki jest samotne wychowywanie dziecka?
  • Odpowiedz