Wpis z mikrobloga

#perfumy #100perfum

tl;dr
Cofam swoją rekomendację dla zapachu Cyrus/Yves de Sistelle Writer, obecnie pachnie jak tani żel pod prysznic i prawie go nie czuć.

Jeszcze jakiś czas temu pisałem, że to idealny klon Diora Sauvage. Tak, to BYŁ idealny klon Sauvage o lepszych parametrach. Wczoraj spotkałem się z kolegą, twierdził że poleciłem mu straszny chłam, którego zapach na skórze utrzymuje się tak długo, jak ten z pianki do golenia. Przetestowałem i kurde serio coś tu nie pasuje. Kojarzycie te najtańsze śmierdziele z Avonu, którymi nasze ciotki hojnie nas obdarowywały? Właśnie to jest obecny poziom Writera. Przeszedł on drastyczną reformulację i obecnie pachnie jak tani żel pod prysznic, do tego prawie go nie czuć. Kolega kupił dwa flakony u różnych sprzedawców na allegro, okazuje się też że jeden jest troszkę lepszy od drugiego, różnią się one od siebie zapachem i trwałością, ale niestety oba są kiepskie. Za te 60zł kupicie sobie kilka flakonów X-Bolta, który pachnie lepiej i dłużej utrzymuje się na skórze, a jeśli dorzucicie dwie, no może trzy dyszki, możecie kupić świetne, bardzo komplementowane zapachy - Moschino Uomo? lub Jil Sander Sun Men.
  • 37
jesteś Jean spod paryża, prowadzisz małą firemkę produkującą perfumy

kokosów z tego ni ma, konkurencja duża, ciężko wyróżnić się na rynku

przychodzi do ciebie jakiś podejrzany gościu który ma się za hakera i uważa że wykradł przepis na sawarza z korespondencji mailowej, chce sprzedać go za pare kafli

razkozieśmierć.jpg, kupuję

to rzeczywiście legitna receptura, twój produkt okazuje się być hitem, hurtownie ze wszystkich zakątków europy zamawiają perfumy na palety

ludzka chciwość nie
@Warzywo: nawet Creed ma z tym problemy w związku z używaniem naturalnych składników, czy według Ciebie też jest szemraną firmą? Przez ponad 2 lata potrafili dowozić naprawdę wysokiej jakości produkt, nikt nie narzekał na parametry i defekty na flakonach, bo zwyczajnie nie było na co narzekać. To jest „szok i niedowierzanie”, że nagle zaczęli produkować chłam.
@KaraczenMasta: XD.

To jest marka bazarowa, dystrybuowana nie wiadomo gdzie i jak. To, co jest na allegro, zostało wyprodukowane nie wiadomo kiedy i nie wiadomo jak było przechowywane, widać zeszła jedna partia i teraz schodzi druga, totalnie inna – już samo to, że nawet nie mogą się zdecydować na nazwę swojej marki powinno dać ludziom do myślenia, xD.

Nikt tam nie siedzi i nie kombinuje, jak stworzyć wysokiej jakości zamiennik saważa
Nikt tam nie siedzi i nie kombinuje, jak stworzyć wysokiej jakości zamiennik saważa i nikt nawet nie wie, że to złoty graal neofitów-januszy z wypoku, tylko zamawiają to pewnie gdzie taniej u różnych producentów, pakują do tego, co jest pod ręką i liczą, że ktoś na bazarku uzna to za podróbę diora albo kupi, żeby pachnieć czymkolwiek.


@Warzywo: ooooo nieeeeee, nikt tam zupełnie nie siedzi i nie kombinuje jak stworzyć zamiennik
@Warzywo: A jeszcze coś, nie jestem pierwszą osobą która na to narzeka, różne batche były testowane. Ja porównywałem 3 flakony, mój z przełomu 2017/18 i dwa nowsze, kolega @ChacharZWarszawy też poczynił na ten temat wpis, to nie jest kwestia jednej felernej partii i wątpię aby wszystkie flakony kupowane w różnych miejscach i w innym czasie były źle przechowywane. Datę produkcji masz na pudełku
@KaraczenMasta: No ale ja się z tym nie kłócę, tylko zakładam, że kupowali jeden olejek GO a potem kupili inny od kogoś innego, zapewne taniej, bo nie zakładam, że to jakieś kosmiczne laboratorium jak z filmu i ktoś tam zlecił r e f o r m u l a c j ę, żeby zbić koszt produkcji z 1 Euro do 0,89 Euro. Zmienili nazwę, zmienili partię, zmienili skład, dla osoby, która