Aktywne Wpisy
daeun +119
Wszyscy w koło pierdzielą o jakimś mitycznym kryzysie, recesji i spadku jakości życia, ale ja jakoś tego wszystkiego nie zauważam:
- ludzie nadal biorą konsole i Iphony za kilka tysiecy zlotych, widać co jest plusowane na pepperku
- nie liczą się z hajsem i kupują jakieś rarytaski typu łosoś wędzony, drażetki m&ms czy misie Haribo, widzę co wykładają na kasie w biedronce, płacą rachunki po 500-600 zlotych
- oczywiście malboraski za 25
- ludzie nadal biorą konsole i Iphony za kilka tysiecy zlotych, widać co jest plusowane na pepperku
- nie liczą się z hajsem i kupują jakieś rarytaski typu łosoś wędzony, drażetki m&ms czy misie Haribo, widzę co wykładają na kasie w biedronce, płacą rachunki po 500-600 zlotych
- oczywiście malboraski za 25
przemek121 +237
tl;dr
Cofam swoją rekomendację dla zapachu Cyrus/Yves de Sistelle Writer, obecnie pachnie jak tani żel pod prysznic i prawie go nie czuć.
Jeszcze jakiś czas temu pisałem, że to idealny klon Diora Sauvage. Tak, to BYŁ idealny klon Sauvage o lepszych parametrach. Wczoraj spotkałem się z kolegą, twierdził że poleciłem mu straszny chłam, którego zapach na skórze utrzymuje się tak długo, jak ten z pianki do golenia. Przetestowałem i kurde serio coś tu nie pasuje. Kojarzycie te najtańsze śmierdziele z Avonu, którymi nasze ciotki hojnie nas obdarowywały? Właśnie to jest obecny poziom Writera. Przeszedł on drastyczną reformulację i obecnie pachnie jak tani żel pod prysznic, do tego prawie go nie czuć. Kolega kupił dwa flakony u różnych sprzedawców na allegro, okazuje się też że jeden jest troszkę lepszy od drugiego, różnią się one od siebie zapachem i trwałością, ale niestety oba są kiepskie. Za te 60zł kupicie sobie kilka flakonów X-Bolta, który pachnie lepiej i dłużej utrzymuje się na skórze, a jeśli dorzucicie dwie, no może trzy dyszki, możecie kupić świetne, bardzo komplementowane zapachy - Moschino Uomo? lub Jil Sander Sun Men.
Komentarz usunięty przez autora
To jest marka bazarowa, dystrybuowana nie wiadomo gdzie i jak. To, co jest na allegro, zostało wyprodukowane nie wiadomo kiedy i nie wiadomo jak było przechowywane, widać zeszła jedna partia i teraz schodzi druga, totalnie inna – już samo to, że nawet nie mogą się zdecydować na nazwę swojej marki powinno dać ludziom do myślenia, xD.
Nikt tam nie siedzi i nie kombinuje, jak stworzyć wysokiej jakości zamiennik saważa
Serio stare były bez batcha?
@Warzywo: ooooo nieeeeee, nikt tam zupełnie nie siedzi i nie kombinuje jak stworzyć zamiennik