Wpis z mikrobloga

O kurde, nie wiem, chyba nadawca mimo wszystko, aczkolwiek w przypadku wypierania się masz pokwitowanie, pokwitował on bądź ktoś uprawniony (jakikolwiek dorosły przebywający pod tym konkretnym adresem)
@programista4k: @panbarnaba112: Poczta archiwizuje podpisane kwitki z przekazu pocztowego. W razie problemów reklamacje składa nadawca (bo on jest wykupującym usługę).

PS:
Kiedyś miałem akcje, że doręczałem jakiś przekaz pocztowy matce adresata.
Ona odebrała, schowała z "boku" w torebce pieniądze z kwitkiem - "aby nie zgubić i wiedzieć, że to dla synka".
I zapomniała o tym.
Adresata nie dostawał pieniędzy, więc podszedł na Pocztę zapytać co z nimi, na Poczcie powiedzieli,