Aktywne Wpisy
jestem_tunowy +37
dlaczego nie lubię ukraińców:
-zajmują polakom miejsca pracy
-rzadko znają angielski i ciężko się z nimi porozumieć
-wielu z nich do dzisiaj czci bandere i innych zbrodniarzy
-mają wkurzający język
-zabili mojego prapradziadka na wołyniu i spalili mu dom
-często nadużywają faktu że są ofiarami konfliktu dla swoich korzyści
#oswiadczenia #ukraina
-zajmują polakom miejsca pracy
-rzadko znają angielski i ciężko się z nimi porozumieć
-wielu z nich do dzisiaj czci bandere i innych zbrodniarzy
-mają wkurzający język
-zabili mojego prapradziadka na wołyniu i spalili mu dom
-często nadużywają faktu że są ofiarami konfliktu dla swoich korzyści
#oswiadczenia #ukraina
Gerax9 +54
Zrozumcie w końcu pisowskie/powskie/giertychowskie trolle, że:
- nie interesuje mnie co napisał korwin na twiterze
- nie interesuje mnie, gdzie jest 100 ustaw
- nie interesuje mnie, gdzie są wyliczenia
- nie interesuje mnie, że nie możecie wyskrobać dziecka i musicie jechać na słowację
- nie interesuje mnie, co kandydat na posła z 2019 roku, 16 na liście w pierdziszewie dolnym powiedział
- nie interesuje mnie, że jakaś onuca była w partii
- nie interesuje mnie co napisał korwin na twiterze
- nie interesuje mnie, gdzie jest 100 ustaw
- nie interesuje mnie, gdzie są wyliczenia
- nie interesuje mnie, że nie możecie wyskrobać dziecka i musicie jechać na słowację
- nie interesuje mnie, co kandydat na posła z 2019 roku, 16 na liście w pierdziszewie dolnym powiedział
- nie interesuje mnie, że jakaś onuca była w partii
Mircy, nawiązując do tego wpisu https://www.wykop.pl/wpis/30878845
chcialam pochwalić się niedawnym powiciem drugiego bombelka. Nie ominęły mnie i tym razem porodówkowe historie z grubymi.
Tym razem znalazlam się na oddziale położniczym z niezłym waleniem XD serio aż parsknęłam na jej widok. Pomijam już, że śmierdzi potem (choć się myła), bo zamiast #bekazgrubasow mamy tu #patologiazewsi lub #patologiazmiasta
- klientka ma mniej niż 20 lat i właśnie urodzila drugie dziecko, pierwsze jej zabrali
- ciągle wisiała na telefonie z mężem patusiarzem. Wideorozmowa z nim przypomina jakiś patostream. Typ jakiś odklejony, ona upomina go, żeby wziął leki, ten ciągle klnie i opowiada o sąsiedzie, co mu ukradł linke z ogrodu, nie słucha opowieści o dziecku, gada od rzeczy
- nie miał kto jej odebrać, bo jej matka nie lubi szpitali, a mąż niedawno miał wypadek i #!$%@?ł się tak, że jeździ na wózku.
Smutek mocno