Wpis z mikrobloga

Trzeba przyznać, jest całkiem rześko.
Temperatura balansuje w okolicach zera, więc woda pitna nie zamarza.
Jednak gdyby było kilka stopni mniej, to przynajmniej ilość wilgoci w powietrzu byłaby bardziej akceptowalna...

#dziendobry #outdoor #bushcraft hehe #survival #las #przyroda #turystyka #camping #hamakboners
Pobierz Afrati - Trzeba przyznać, jest całkiem rześko. 
Temperatura balansuje w okolicach ze...
źródło: comment_1609659230o3J9EhU33NIyEvJiOUsI9X.jpg
  • 112
@Wisimita: najłatwiej zaczynać w większej grupie, dobrać się z paroma osobami, które też startują, ewentualnie dokleić się do jakiejś ekipki. Na FB masz całkiem sporo grup buszkraftowych, nie wszyscy to dzbany ;)
@D1STR0Y: Zestawów mam w zasadzie kilka, w konfiguracja ze zdjęcia to w skrócie: tarp Heksa, hamak Draka, podpinka Otul - wszystko od Lesovika. Śpiwór to AR1 od Aury, zamiennie z Pajak Core 400.
Tak - używając odpowiednio dobranej podpinki nie potrzebujesz już nic pod tyłkiem.
@roszej: Mam dość wrażliwe zatoki - wystarczy dłuższa przejażdżka rowerem w wentylowanym kasku bez czapki przy chłodniejszej pogodzie i już jestem zatkany. Nie mam problemu przy spaniu w hamaku, bo a) śpię w polarowej czapce, więc czoło i głowę mam osłonięte, b) hamak tworzy naturalny bombel cieplejszego powietrza - częściowo wydychanego, dlatego nie mamy - ani ja, ani moi kumple, problemów z bólem głowy/gardła/zatok.
@Krzyshake: Niestety nie kojarzę kompletnie tej firmy, dlatego się nie wypowiem. Niedrogie i fajne, do tego całkiem wiarygodne temperaturowo śpiwory robi polska firma Fjord Nansen - szyją w Chinach, ale można im zaufać.
@Keliopis: Niestety - dobry śpiwór to puch, a do puchowego śpiwora bez minimum 1000zł nie ma co podchodzić. Jeśli ktoś nie ma problemu z dużą wagą i objętością - pozostają zdecydowanie tańsze syntetyki, ale z tymi trudno o wiarygodne parametry, bo producentom szkoda kasy na certyfikację...
@Bover: Spora część moich znajomych czyta mojego peja na FB, spora część łazi ze mną do lasu - wczoraj było nas w sumie 5 osób.
Rodzina reaguje normalnie, jak na każde hobby - trochę nie rozumiem, jak mają reagować?
@Keliopis: bardzo różnie. Zazwyczaj nie łażę do lasu sam, a z większą ekipą zawsze można pogadać na tysiące tematów. Robimy też zdjęcia, do tego raczej unikamy długiego siedzenia na dupie przy ognisku, bo sama turystyka piesza jest super rozrywką. Czytanie książek też się przytrafia, ale to raczej już na spokojnie wieczorami. W lesie już samo przygotowywanie ogniska czy smacznego posiłku zabiera sporo czasu i wymaga zaangażowania, które przynosi sporą satysfakcję.