Wpis z mikrobloga

@r0k0: @KozakCzerwony: Nooo, jak czytam tutaj wpisy i komentarze o świętach, to nie wiem, czy udzielają się tylko ci, którzy mają porąbane rodziny, a reszta siedzi cicho czy serio w tym kraju jest taka patologia. U mnie święta zawsze były super, nikt się nie kłócił, było granie kolęd, radość z prezentów, gry i mnóstwo śmiechu. Dalej zresztą tak jest.
  • Odpowiedz
ale założę się, że nikt z was nawet nie próbował tego zmienić.

Najlepiej siedzieć przed kompem i narzekać, że jest źle.


@apee: jak z rodziny nikt nie liczy się z twoim zdaniem i ma cię w piździe, to ciężko coś zmienić xD
  • Odpowiedz
@choochoomotherfucker: U mnie tak samo. Najlepiej wspominam święta za gowniaka - było super, duza rodzina, dzieci w osobnym pokoju się bawiły, dorośli świętowali w innym.
Teraz też jest super. Nie ma nerwów. Jest miło i przyjemnie.
Chociaz to w sumie przykre z drugiej strony jak wiele osób ma zupełnie inne skojarzenia i wspomnienia ze świetami...
  • Odpowiedz
Dla mnie święta są najlepszym czasem w roku, kiedy mogę zebrać się z rodziną i pobyć z nimi razem.

Oczywiście nie wszędzie panuje taka sama atmosfera, ale założę się, że nikt z was nawet nie próbował tego zmienić.

Najlepiej siedzieć przed kompem i narzekać, że jest źle.


@apee: Ja tam mam święta i rodzinę spoko, więc to mnie nie boli. Ale Twoje gadki, to typowe gadanie człowieka, który nie wie,
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@galaretkaa33: Święta uwielbiam i jakichś afer nigdy nie było. Nie było też jakichś świątecznych cudów, czy innego popkulturowego shitu. Było po prostu miło. I ciepło.

Ale mam masę znajomych i to nawet nie z jakieś patoli, z normalnych domów, którym rodzina sprowadzała na święta koszmar bo musi być świątecznie każdym kosztem i afery o jakieś bombki na choince. XD
  • Odpowiedz
@galaretkaa33 wiem jedno w swoim domu najważniejsza będzie dla mnie zabawa podczas pieczenia czy tam robienia ryby. A nie robienie #!$%@? ryby żeby ciotce Krystynie smakowalo. Wyjdzie zakalec? No i #!$%@?. A żeby goście nie umarli z głodu to kupie po jednym cieście, zrobie ziemniaki (ich sie nie da spierd#lic xd i kupione pierogii z lidla xd) a jak się któremuś z gości nie będzie podobać to tam są drzwi. Zapraszam
  • Odpowiedz
@galaretkaa33: w niedzielę ubierałem z różową choinkę u niej w domu bo lubię z nią robić różne rzeczy, chociaż wspomniałem że nie przepadam akurat za tym elementem świąt
w tle lecieli „wikingowie” z netfliksa bo chciała sobie przypomnieć, jej ojciec przytargał drzewko, ona z matką ogarnęła bombki, lampki i inne bibeloty, myśmy se drzewko przyozdobili i było fajnie

dla odmiany dzisiaj wróciłem z pracy i zastałem matkę prowadzącą ożywioną dyskusję
  • Odpowiedz