Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Kosciany: Do podtarcia sobie d00pska, moje obecne plany na życie nijak mają się do tego ani nawet do matury. Zaczęłam uczyć się tego co mnie naprawdę interesuje i mam super oceny, wykładowca i grupa chwalą mnie na praktykach (ʘʘ)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 45
@Kosciany: do tego mi się to przydało żeby sobie uświadomić jakie to gownowarte było. Zamiast się rozwijać w czymś kreatywnym i robić ciekawe rzeczy to dziewczynka z gimnazjum i podstawówki chciała żeby wszyscy byli zadowoleni że ma dobre oceny. A ona chciała się tym dowartościować nie będąc świadomą jak beznadziejnie wpłynie to na jej życie. Nie pozwolę popełnić tego błędu dzieciom ( ͡°( ͡° ͜ʖ(
  • Odpowiedz
@Kosciany: oj bardzo mi się przydało z gimnazjum. Dzięki niemu nie dostałem się do liceum tylko do technikum, w którym przeżyłem najlepsze 4 lata swoje życia. Dzięki temu słabo mi też matura (za to bardzo dobrze zdałem egzamin zawodowy). Cieszę się, że źle mi poszła, bo nie dostałem się nawet na jakiś gównokierunek na wydziale zarządzania xD Trzeba było spiąć dupę i pozyskać kasę na prywatną uczelnie. Poszedłem na informatykę
  • Odpowiedz
  • 1
@Kosciany miałem tego farta że w 4 klasie jakimś podbazy zabrakło mi jednej setnej do paska, gdzie ogólnie widziałem że jest o to jakaś spina ale nie do końca wiedziałem o co.
Jakimś magicznym sposobem sciagnlelo to presję na oceny.
I tak w sumie szkoły przeszły bez większej spiny studia i robię to co chce i nie ma spiny.
  • Odpowiedz