Aktywne Wpisy
mybeer +142
Ile netto zarabiają Polacy pod koniec 2024 roku? Zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie.
Odpowiadamy kwotą zarobków na rękę, dzieląc dochód roczny przez 12.
Sprzedałeś Opla - nie znaczy, że zarabiasz 30k miesięcznie. Masz kawalerkę inwestycyjna 3k dochodu a 2,8k raty - nie zarabiasz 3k. Itd.
Bezrobotni
Odpowiadamy kwotą zarobków na rękę, dzieląc dochód roczny przez 12.
Sprzedałeś Opla - nie znaczy, że zarabiasz 30k miesięcznie. Masz kawalerkę inwestycyjna 3k dochodu a 2,8k raty - nie zarabiasz 3k. Itd.
Bezrobotni
Ile zarabiasz miesięcznie na rękę?
- Poniżej 4.000 8.3% (450)
- 4.001-5.500 15.2% (821)
- 5.501-7.000 16.8% (905)
- 7.001-9.000 13.8% (747)
- 9.001-12.000 14.8% (799)
- 12.001-15.000 7.6% (413)
- 15.001-18.000 4.8% (259)
- 18.001-22.000 3.8% (206)
- Powyżej 22.000 10.6% (574)
- Nie zarabiam w Polsce 4.2% (226)
radziuxd +1156
Po pierwsze ustalmy coś, nie przeczę temu, że są jakieś dodatkowe zgony przez utrudnione leczenie. Ale utrudnione leczenie jest od 9 miesięcy, a ilosc zgonów potrafiła nawet spadać w okresie letnim poniżej średniej za ostatnie lata.
Ba, jeszcze we wrześniu było ich mało.
Skok zgonów ponad normę zaczyna się idealnie z momentem, gdy rośnie liczba zgonów na covid w Polsce.
potem ta korelacja też się trzyma.
Tymczasem co do zasady NIC się nie zmieniło w utrudnionym leczeniu. Ba, największe cyrki w leczeniu były chyba na początki pandemii, gdy nawet oddzielano niemowlaki od rodziców!
Innymi słowy, zgony ponad normę i ponad covida, to prawdopodobnie (obstawiam z 80%) też zgony covidowe. Co prawda znając realia, tyczy się osób bardzo chorych.
I by była jasność, nie pisze tego, by zdejmować odpowiedzialnośc z rządu. Bo sam fakt, że ludzie ci umarli a nie został stwierdzony covid, oznacza to, że faktycznie są ofiarami systemu. Widocznie nie mogli się dostać na czas do szpitala lub bali się tam iść.
Także absolutnie są to w pewnym sensie ofiary systemu. Ale na litośc boską nie p--------e farmazonów, że te ofiary to wszelkie inne choroby, tylko nie powiązane z coivdem.
Poczytajcie coś o korelacji, coś o logice, bo już nie mogę patrzeć jak 80% osób zamienia się w rasowych foliarzy. Już mi się rzygać chce, od tych tekstów, że covida nie ma, a ludzie umierają pod szpitalami. Tak k---a 64 0000 osób zmarło pod szpitalami w listopadzie. Idźcie się pierdlonicjce w tej głupi łeb.
#bekazpodludzi #polska #oswiadczenie #szczepionki
Ale co w tym foliarskiego? Jeśli ktoś w 2020 roku w środku Europy umiera się z powodu perforacji wyrostka albo przez brak dializy i diagnostyki kardiologicznej to wina wirusa, czy raczej covidowego zidiocenia?
@Dutch:
Czyli nadal nie kumasz. Podajesz jednostkowe przykłady, a ja mówię o wzroście który tyczy się ostatnich 1,5 miesiąca.
Zgony z utrudnionego leczenia były i marcu, maju czy wrześniu, a ilość zgonów była zbliżona do ostatnich 5 lat.
To nie jest tak, że utrudnione leczenie jest od miesiąca, wiec wszyskie zgony ponad normę to przypiszmy do braku dializy. K---a nie manipuluj, a jak po
Aż tak Cię bolą fakty?
15-64 o 36,51%
65-74 o 116%
75-84 o 92%
85 plus o 101,5%
Dla niewiedzących p-score jest to przyrost procentowy ilości
A gdzie tak napisałem? Pełna zgoda, 17-latek zdychający w karetce na ropień w oczekiwaniu na test nad grobem bynajmniej nie stał.
Krótka piłka - gdybyśmy nagle umówili się, że udajemy że SARS-CoV-2 nie ma i ochrona zdrowia funkcjonuje w identycznym kształcie jak w 2019, mielibyśmy sumarycznie mniej czy więcej zgonów? Jak sądzisz?
@nontepeto: oczywiscie. Czesc to covid, czesc to zaniedbania, czesc to ludzie z wylewem albo zawalem ktorzy nie pojechali do szpitala bo jeszcze ich wirus zabije a czesc to zapewne efekt niewlasciwego leczenia.
@text: dobra, no to zakladamy najgorszy scenariusz - jest w Polsce epidemia, covid ma 1%
@Wandsbeker: Gdyby to był wybór tego typu, to odpowiedź brzmi nie, to nie jest moralne. Niestety, to nie jest, jak zwykle z resztą, takie proste.
Wyobraźmy sobie, że mamy epidemię choroby odzwierzęcej, jakiegoś bakteryjnego gówna typu borelioza, albo coś o innej etiologii, typu malaria. Wysypało super hiper krwiożerczych kleszczy czy komarów i nagle mamy tysiące ludzi
@Dutch: Myślę, że bez większych zmian w porównaniu do lat ubiegłych.
A właściwie (uwaga: kij w mrowisko)... dlaczego? Jakie katastrofalne skutki nastąpiłyby, gdybyśmy takiego reżimu nie wdrożyli? Czy wdrażaliśmy identyczny reżim w przeszłości, np. przy grypie sezonowej? Oczywiście, ryzyko dla personelu medycznego istnieje, poniekąd wpisane w zawód. Tak samo jak istnieje ryzyko zakażenia
Potwierdzaja to tez Francuzi, Hiszpanie i Niemcy.
Rok temu nie wprowadzono zadnych procedur sanitarnych, szpitale sie przeladowaly ale to akurat normalna sprawa, tylko rok temu nikogo to nie interesowalo. Co wiecej, nawet we Wloszech caly problem przeladowanych szpitali zaczal sie od momentu ogloszenia epidemii i wprowadzenia rezimu sanitarnego.
@Dutch:
Bo gruźlica charakteryzuje się wskaźnikiem R0 od 0,24 w Holandii, do 4,3 w Chinach i mocno zależy od poziomu życia. Generalnie wskaźnik reprodukcji dla gruźlicy jest niski a dodatkowo gruźlica ma długi czas inkubacji, więc od kontaktu do stadium w którym chory zaczyna infekować innych mija od 2 do 12 tygodni. To jest zasadniczo inna
Jasne: mogłoby się zmienić w taki sposób, że pacjenci z perforacją wyrostka, potrzebą dializy, ropniem śródczaszkowym, udarem itp. nie zdychaliby w karetce w oczekiwaniu na wyrok. Diagnostykę onkologiczną i inne bardziej złożone kwestie pomijam.
Komentarz usunięty przez autora
Tak, to prawda, wirus prawdopodobnie krążył po świecie wcześniej