Aktywne Wpisy
mirko_anonim +6
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ogladanie filmów z moją #rozowepaski to jakiś dramat. W zeszłą sobotę wybierała ona. Oczywiście jakaś gówno komedia romantyczna, ale mieliśmy razem oglądać to siedzę i oglądam (i jem chipsy)
Wczoraj ja wybierałem, tym razem coś bardziej w moich klimatach, kino akcji z elementami sciencie fiction. Co robi ona? Po trzech minutach już tiktok. Pytam to oglądamy czy nie?
Tak tak, po kolejnych 5 minutach znowu telefon, potem idzie #!$%@?ć coś w kuchni, zaraz w ogóle wychodzi bo będzie prasować itd.
Ogladanie filmów z moją #rozowepaski to jakiś dramat. W zeszłą sobotę wybierała ona. Oczywiście jakaś gówno komedia romantyczna, ale mieliśmy razem oglądać to siedzę i oglądam (i jem chipsy)
Wczoraj ja wybierałem, tym razem coś bardziej w moich klimatach, kino akcji z elementami sciencie fiction. Co robi ona? Po trzech minutach już tiktok. Pytam to oglądamy czy nie?
Tak tak, po kolejnych 5 minutach znowu telefon, potem idzie #!$%@?ć coś w kuchni, zaraz w ogóle wychodzi bo będzie prasować itd.
51431e5c08c95238 +55
Idol polskiej ml0dziezy nie potrafi nawet korzystać ze sztućców. XDD
#ishowspeed
#ishowspeed
#pracbaza #przegryw #nerwica #depresja #fobiaspoleczna
Dlaczego ludzie na produkcji zachowują się jak zwierzęta bez emocji?
Zatrudniłem się ostatnio na produkcję, robię na maszynie, mówiłem szefowi i ludziom na hali, że jestem zielony i do przyuczenia.
Nie lubię kłamać jaki to nie jestem(jak to większość) dobry i w ogóle.
Miałem nadzieję, że z takim podejściem do sprawy ludzie jakoś będą mnie normalnie szanować i pokazywać co i jak, ale co tu się #!$%@?.
Pierwszy tydzień skończyłem i już jestem skończony psychicznie.
Większość ludzi już cisną ze mnie bekę, że jak to szef mógł mnie zatrudnić jak nic nie umiem, nikomu nie chce się wytłumaczyć, a jak to robią, to powiedzą raz tak szybko, że nie zrozumiem bo maszyny działają i nara.
Czemu nie uszanują tego że jestem nowy i jestem trochę no zestresowany, bo nowe miejsce i nie wiem jeszcze dokładnie co i jak?
Ale #!$%@?, cisną bekę, próbowałem jakby z wszystkimi trzymać i chodzić po hali, no ale #!$%@?, dwóch młodych typów co pracują po parę lat cisną bekę non stop to ich #!$%@?łem, to teraz przychodzą i pytają dlaczego już nie przychodzę do nich XD
Nie wiem czy ja jestem jakiś nienormalny czy głuchy, że jak goście gadają to praktycznie nic nie potrafię zrozumieć, bo maszyny działają w tle?
Jak oni się komunikują tak? XD
Jeszcze dochodzi moja #nerwica, całkowicie pustka w głowie, nie potrafię rozmawiać z nimi, bo nie wiem o czym, a jak jeszcze dodamy stres związany z nowym miejscem pracy, nowymi bardzo przyjemnymi ludźmi i moim brakiem doświadczenia, to już w ogóle nie potrafię się tam wyluzować.
Przez to wszystko tylko nerwica którą przestałem leczyć odrodziła się na nowo i nie wiem co to będzie.
Ostatnio myślałem, żeby chodzić do pracy na #benzodiazepiny, żeby wyluzować, no ale to nie jest dobra droga.
Długo nie pracowałem, pieniądze muszę mieć, #!$%@? muszę zostać w tej pracy nie mam wyjścia, jeszcze wzrok zaczął mi się #!$%@?ć, a moja praca związaona jest z wzrokiem...
Nie wytrzymam chyba następnego tygodnia. :(
#!$%@?, dlaczego tak to musi wszystko wyglądać?
W poprzednich firmach gdzie pracowałem, jak zatrudnił się jakiś nowy to nigdy nie cisnąłem beki z niego, rozumiałem jak się czuje, tak jak każdy na początku, próbowałem jakoś go wdrążyć w pracę, powoli wytłumaczyć...
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fcb0611c3fc8b000a774d66
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
prości ludzie, o prostych, zwierzęcych zachowaniach i głupiej chęci wywyższania się nad kimś żeby awansować w gównohierarchii
nie winiłbym nikogo i nie brał tego do siebie, pewnie nigdy nie reflektowali nad swoim zachowaniem
takie środowisko
Pracowałem po studiach na produkcji przez miesiąc i obiecałem sobie, że zrobię wszystko żeby pracować w biurze, albo nie tyle co w biurze, ale NIGDY nie na jakiejś hali :D (na szczęście biuro here).
Poziom lizodupstwa na produkcji przekracza wszelkie granice, same patusy i agresory... tacy "hehehe Seba pa na to mordziaty jaka beka #!$%@?".
Pewnie były tam też normalne osoby, ale większość którą pracowała tam od dłuższego czasu to