Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Prawdziwy #blackpill to bycie singlem +27 lat.. otoczenie dawno ustatkowane, brak okazji do poznania nowych osób w naturalny sposób, 0 powodzenia na aplikacjach..
Nieco zdesperowany i zaślepiony materiałami o rozwoju osobistym chciałem być idealny. Zacząłem ostro ćwiczyć aż w końcu udało mi się nabrać mięśni i zrobić 6pak, zmieniłem garderobę na lepszą i zwracam uwagę na to w co sie ubieram, ogarnięcie fryzury, ogarnięcie czasu wolnego i hobby: nie marnowanie czasu, czytanie książek i materiałów z interesującej mnie dziedziny, poranne bieganie.. generalnie gruntowna zmiana życia na lepsze tylko, że w kwesti relacji nic mi to nie dało.. korzystanie z #tinder/#badoo to dramat, uczęszczałem na wydarzenia w okolicy i nic, jakieś próby zagadywania w randomowych sytuacjach i dalej nic..
Najlepsze jest to, że 2 lata temu skończyłem studia i miałem bardzo dużo okazji to poznania i spotkań. Właściwie najwięcej spotkań i ogólnie wypadów z laskami miałem w okresie studiów i czasem ta znajomość wynikała po prostu z tego, że czekałem z jakąś laską w tym samym korytarzu. W tamtym okresie wyglądałem też nienajlepiej, czyli ubiór typu luźna bluza z kapturem+jeansy, sylwetka typu skinny fat, zainteresowania: piwo i komp. Teraz mam istny mindfuck bo robię wszystko co teoretycznie powinno mnie przybliżyć do poznania kogoś i generalnie bycia atrakcyjniejszym facetem ale okazuje się, że coraz trudniej idzie poznanie kogokolwiek.

#tfwnogf #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fbbc9e3578e11000a6854b9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 50
@scotieb: @george_prosto_z_drzewa: @AnonimoweMirkoWyznania: dlatego jak ktoś z procesu edukacji wyszedł bez dziewczyny i jakichkolwiek znajomych, to nie ma praktycznie zadnych nadziei na zmianę tego stanu rzeczy


@Miler111111: z tym stwierdzeniem się nie zgadzam. Nadzieja jest tylko cały proces jest trudniejszy :/ sam podczas studenckich czasów miałem nie za duży kontakt z płcią przeciwną. Głownie ze względu, że na roku było 4 dziewczyny z czego kobieco wyglądały dwie xD.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja w 2019 r. 29 lat, na samym tinderze poznanych prawie 30 kobiet na żywo, z czego 13 przewinęła mi się przez łóżko. Wszystkie min po studiach, lub w trakcie, bo lubię wykształcone kobiety. Najmłodsza 9 lat młodsza ode mnie, najstarsza 1 rok młodsza jak dobrze pamiętam, ale większość przed 24 rokiem życia. Wszystkie zgrabne i atrakcyjne. Nie tknąłbym takiej które nie ma jędrnej dupki i płaskiego brzucha. Praktycznie wszystkie
@AnonimoweMirkoWyznania: Studia i czas nauki to ogólnie najlepszy czas na poznawanie lasek, dlatego jeśli ma się nawet przeciętne warunki to warto właśnie tym okresie looksmaxować. Problem jest taki, że musisz być na gównostudiach żeby mieć czas na bujne życie towarzyskie, inaczej nawet dobijając do absolutnego szczytu masz #!$%@?ę jeśli nie jesteś #chad. Nie da się pogodzić mnóstwa spotkań z ludźmi z samorozwojem, chyba że idziesz w umiejętności miękkie.
Inna kwestia
@sralpies: > aż mi nie zaczynało #!$%@?ć więc...
Tzn. co się stało? :) Plus pamiętaj, że opisana przez Ciebie sytuacja należy raczej do wyjątków. Też zależy czego kto szuka, bo jak wstawi się zdjęcie klaty (choć ją też wtedy trzeba mieć) to wiadomo, że zleci się tego więcej. Dla mnie ideałem są panie tak powiedzmy ok. 25 lat, zgrabna, ale przede wszystkim ogarnięta i fajnie jakby też była wykształcona. Kombinacja tych
@MatiKosa: > "aż mi nie zaczynało #!$%@?ć więc...
Tzn. co się stało? :) "

Zazwyczaj jak się nasyciłem seksualnie daną laską to stwierdzałem, że nie pasujemy do siebie charakterologicznie, poza seksem niewiele nas łączy, czy śmiejemy się z różnych rzeczy. Bądź inne elementy. Każda historia była inna.

Tak to zazwyczaj bywało. Pierwsza faza zauroczenie = żądza seksualna a po kilkunastokrotnym osuszeniu wora w danej niewiaście zaczynała się kalkulacja i rozkminy.
@AnonimoweMirkoWyznania: bo widzisz - przegryw siedzi w głowie, sam mam tak że ostatnio się w #!$%@? zapuściłem, netflix alko dragi itp mimo wszystko mam ogarnięte relacje z laskami z "poprzedniego" życia z przed pandemii, #!$%@?łeś trochę że na studiach nie miałeś jakiś koleżanek, które w razie czego napiszą czy zabiora na imprezę, bo na dobrą sprawę ciężko teraz na ulicy ogarnąć różową zwłaszcza że świat się kończy i jak nie jesteś
@Dr_Plagi: koleżanki ze studiów po studiach? Żartujesz sobie? Takie coś w ogóle nie istnieje, chyba że trafisz na kogoś w swojej pracy po studiach w jakimś ścisłym gronie, ale raczej laski nie trzymają z typami. Nie znam takiej sytuacji. Chyba że zdziwaczałe chłopczyce z IT czy inne pasztety. W ogóle te relacje na studiach są najluzniejsze z całej edukacji. Po odebraniu dyplomów każdy się obraca i idzie w swoją stronę