Wpis z mikrobloga

@Emble: kiedyś nasza wychowawczyni złamała zalecenie dyra. W tygodniu próbnych matur był zakaz kartkówek, zadań domowych i sprawdzianów. A tępa dzida zrobiła nam sprawdzian z historii i to z partyzanta "zapowiadałam 3 miesiące temu i nie zamierzam przekładać". Poszliśmy do dyra żeby potwierdził swoje zarządzenie, a on tylko: no tak mówiłem, przekażcie żeby wam nie robiła. I se poszedł, a nauczycielka miała to w dupie i sprawdzian był.
Tyle jest ze