[Wanzey]

@akosuminoe: Z tego co słyszałem to do otchłani, taki przedsionek piekła dla ateistów albo gówniaków bez chrztu. W skrócie wielka ciemność w której czujesz lekkość i nie przejmujesz się niczym, kara ma być brak kontaktu z bogiem XD Jak prawie umarłem to właśnie coś takiego miałem, ogółem nie polecam, ciemno i internetu nie ma

[Shoko]

@akosuminoe: Na pewno podniesie cię na duchu fakt, że Kościół dysponuje bardzo konkretną i rzeczową odpowiedzią na ten temat:

Temat ten poruszył papież Jan Paweł II w encyklice Evangelium Vitae, kiedy wspominał o aborcji. Napisał wtedy, że Kościół nie zna stanu nieochrzczonych dzieci, ale polecił ufać w miłość i miłosierdzie Boga.

[graf_zero]

@akosuminoe: To zależy w ktorym roku miało to miejsce.
Bo może to być zarówno niebo, jak i limbo.
Zresztą kościół nie wypowiedział się kategorycznie i jednoznacznie na temat momentu nabywania duszy przez płód. Więc w przypadku bardzo wczesnej aborcji problemu może nie być. Dusza nie zaistniała.

[n.....a]

@akosuminoe: a kto by się przejmował katolami skoro ich nauka nawet nie jest zgodna z tym co jest w biblii

[Eldian]

@akosuminoe: do nieba.
Otchłań to stara teologia, tzw. limbus puerorum.

[4x80]

Czy jak płód został abortowany to trafia do nieba

@akosuminoe: Trafia do nieba i możesz kolejne wyskrobać.